Jacek Kurski: Polska nic nie zyskała na prezydencji UE (2011.12.14).

Można sprawować prezydencję w duchu europejskim, ale jednocześnie coś ważnego przeforsować dla swojego kraju - powiedział w programie "Rozmowa Rymanowskiego" w TVN24 (2011.12.14) Jacek Kurski. Europoseł odniósł się w ten sposób do ostrej krytyki polskiej prezydencji, którą wygłosił na forum Europarlamentu. Jacek Kurski, który stwierdził m.in., że polska prezydencja odeszła od wspólnoty "na rzecz dyktatów wielkich mocarstw". W programie "Rozmowa Rymanowskiego" Jacek Kurski podtrzymywał swoje stanowisko. Przemówienie Sikorskiego było niedopuszczalne - ocenił. Natomiast w kwestii polskiej prezydencji stwierdził, że "wielkich sukcesów merytorycznych nie ma". Nie było strategicznych przełomów. Chorwacja i tak byłaby przyjęta do Wspólnoty - zaznaczył europoseł. Zdaniem Jacka Kurskiego, polskiemu przewodnictwu zabrakło też skuteczności. Skuteczne prezydencje polegały na tym, by wpisać skuteczne rozwiązania dla swoich krajów na tle Europy. Przytoczył przykłady: Niemcy, które wywalczyły korzystny dla siebie Traktat Lizboński, Francja – uzyskała pakiet klimatyczny, a Węgry – strategię naddunajską. Rządowi PO zarzucił, że nie wie na czym polega Unia Europejska. Poza fasadami, ą-ę, i "bułkę przez bibułkę", poszczególne państwa załatwiają swoje interesy - podkreślił podając przykład Niemiec, które uratowały swoje stocznie, a Donald Tusk pozwolił na ich upadek w Polsce.