Jestem przekonany, że to zmobilizuje warszawiaków do pokazania czerwonej kartki Platformie Obywatelskiej (20.08.2013).

Źródło zdjęcia: www.warszawa.naszemiasto.pl
- Chciałbym wyrazić w tym miejscu satysfakcję, że te podpisy zostały zebrane i do referendum dojdzie. Jestem przekonany, że to zmobilizuje warszawiaków do pokazania czerwonej kartki Platformie Obywatelskiej. (...) Jednocześnie chciałbym wyrazić żal, że autorzy referendum postawili na liczbę podpisów i zwlekali do ostatniego możliwego momentu - czyli 22 lipca - by mieć ich jak najwięcej i w ten sposób umożliwili PO ocalenie władzy w naszym mieście poprzez zastosowanie kruczków prawnych - mówił we wtorek (20.08.2013) przed stołecznym ratuszem europoseł i wiceprezes Solidarnej Polski Jacek Kurski. Owe kruczki to - według Jacka Kurskiego - "przewlekanie procedury ogłoszenia w Dzienniku Ustaw ważności referendum, które sprawią, że Rada Warszawy zdominowana przez Platformę będzie decydowała, czy powołać komisarza Warszawy". Zdaniem europosła gdyby podpisy złożono w maju, to najpóźniej w listopadzie doszłoby do przyśpieszonych wyborów na prezydenta Warszawy. - My jako Solidarna Polska wzywamy warszawiaków do licznego udziału w referendum (...) i do głosowania "na tak" za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz. Bo "tak" dla tego referendum to jest nie dla Platformy - nie tylko dla prezydent Warszawy, ale dla całego kraju - mówił Jacek Kurski na wtorkowej konferencji prasowej, która odbyła się jeszcze przed ogłoszeniem oficjalnej decyzji ws. referendum. Wiceprezes i pełnomocnik SP na mazowszu poinformował też, że Solidarna Polska na początku września przedstawi swój projekt ustawy o ustroju Warszawy, który ma wzmocnić rolę dzielnic, obecnie "tłamszonych przez centralę i panią prezydent", zaś w połowie września - program wyborczy SP dla Warszawy. Będzie on przedstawiany w ramach kampanii kandydata SP na prezydenta Warszawy Ludwika Dorna. Źródło: www.warszawa.naszemiasto.pl