Miesiąc temu zapowiedziałem urlop od polityki na dłuższy czas i wcale z tego urlopu nie rezygnuję. Ogłosiłem to, nie chcąc brać udziału w szamotaninach na prawicy, które ówcześnie moim zdaniem trwałyby do wyborów prezydenckich, zanim wyłoniłaby się jakaś sensowna koalicja - powiedział Jacek Kurski w wywiadzie dla Super Expressu (14.07.2014).

- Miesiąc temu zapowiedziałem urlop od polityki na dłuższy czas i wcale z tego urlopu nie rezygnuję. Ogłosiłem to, nie chcąc brać udziału w szamotaninach na prawicy, które ówcześnie moim zdaniem trwałyby do wyborów prezydenckich, zanim wyłoniłaby się jakaś sensowna koalicja. I jakież było moje miłe zdziwienie, kiedy okazało się, że prezes Kaczyński podjął inicjatywę zjednoczeniową w pełni zgodną z tą, o której ja marzyłem - powiedział Jacek Kurski w wywiadzie dla Super Expressu (14.07.2014). - Uznałem za stosowne na chwilę przerwać urlop i wyrazić pełne poparcie, radość. Tak, by o mnie nie zapomniano za rok, kiedy będą poważne wyborcze realizacje tego zjednoczenia. Po tej rozmowie chcę jednak wrócić na urlop, poświęcić się sprawom prywatnym, nie będę biegał po mediach jak przez poprzednie lata. Przyda się mediom odpoczynek ode mnie, a jak jeszcze media zatęsknią za Kurskim?! To nie ma nic lepszego, niż w takiej sytuacji się pojawić. Przez 16 lat z rzędu byłem osobą publiczną, sprawowałem wybieralne funkcje w sejmiku, w Sejmie, w europarlamencie. Pierwszy raz od 16 lat jestem prywatną osobą. Dla polityka niemłodego, ale i niestarego, jest to dobry moment na stanie się lepszym. Choćby na przypomnienie sobie, jak wygląda normalne życie! Na przypomnienie sobie, jak się jedzie kolejką podmiejską SKM, jak smakuje maślanka mrągowska, jak codziennie odprowadza się i odbiera dziecko ze szkoły. Spowolnić. To są bezcenne rzeczy w życiu i taki reset jest niezbędny, żeby stać się lepszym człowiekiem i politykiem - powiedział Jacek Kurski dla Super Expressu. Kliknij tutaj i czytaj cały wywiad z Jackiem Kurskim na łamach Super Expressu (14.07.2014). Źródło: Super Express.