Na naszych oczach dzieje się historia, prawica ma wielką szansę wygrać wybory. Kandydat Prawa i Sprawiedliwości okazał się człowiekiem, który dźwiga format wyzwania, choć próbowano robić z niego kogoś, kim steruje Jarosław Kaczyński. Przed drugą turą spodziewam się wściekłego ataku III RP na Andrzeja Dudę. Wynik wyborów to dowód na to, że Bronisław Komorowski zapłacił za arogancję.