w "Rozmowie kontrolowanej" na antenie Radia Gdańsk (26.05.2015).

Wszyscy się obawiali, że mało znany i rozpoznawalny Andrzej Duda nie będzie miał szans z gigantem, jakim się okazał Bronisław Komorowski. Jarosław Kaczyński był nagabywany, żeby wystawić Jarosława Gowina albo siebie, albo nawet Piotra Dudę, bo to przynajmniej gwarantowało drugą turę. To, że Jarosław Kaczyński odparł te wszystkie propozycje, świadczy o jego iluminacji w sensie polityczno-politologicznym. Sukcesu kandydata PiS przyczynił się także 20-procentowy wynik Pawła Kukiza w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Kukiz narzucił narrację "zmiany". W drugiej turze jedynym kandydatem "zmiany" był Andrzej Duda. Nie mówię tu o długu wdzięczności, ale być może gdyby nie Kukiz, Andrzej Duda nie miałby tej prezydentury. Formacja Pawła Kukiza mogłaby być dobrym kandydatem na koalicjanta, gdyby PiS wygrał nadchodzące wybory parlamentarne, ale nie udałoby się uzyskać bezwzględnej większości. Kliknij tutaj i słuchaj całej audycji "Rozmowa kontrolowana" na antenie Radia Gdańsk (26.05.2015). Źródło: Radio Gdańsk.