Politycy PiS są oburzeni porannym przeszukaniem (20.05.2011), jakiego funkcjonariusze ABW dokonali w mieszkaniu autora serwisu internetowego Antykomor.pl. Chcą, aby osoby odpowiedzialne za tę akcję poniosły konsekwencje.
Podczas konferencji prasowej w Sejmie (20.05.2011) europosłowie PiS Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski poinformowali, że funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego weszli do mieszkania właściciela strony krytycznej wobec prezydenta o godz. 6 rano.
„Młody człowiek, który korzystał z konstytucyjnego prawa swobodnej - jak naiwnie sądził dziś do 6 rano - krytyki władzy, spotkał się z szokującym dla niego doświadczeniem - wkroczeniem agentów ABW, którzy (...) zarekwirowali jego sprzęt elektroniczny, a nawet przeszukiwali jego piwnicę” - powiedział Zbigniew Ziobro.
Zdaniem polityków PiS, ABW jest wykorzystywana nie do ścigania przestępców i korupcji, „ale przeciwników politycznych premiera Donalda Tuska i prezydenta Bronisława Komorowskiego”. Kurski i Ziobro zarzucili służbom podległym premierowi „wyjątkową nadgorliwość”.
Ziobro i Kurski mówili na konferencji w Sejmie, że gdyby do podobnego wydarzenia doszło za czasów PiS, „wywołałoby piekło na skalę nie tylko Polski, ale i połowy Europy”. „Świat byłby alarmowany o złamaniu elementarnych standardów wolności słowa” - zaznaczył Kurski. „PO nie znosi krytyki, w związku z tym używa siły państwa do dławienia wolności słowa” - ocenił.
Na stronie Antykomor.pl znajduje się oświadczenie jej autora, że witryna została zamknięta ponieważ „ktoś najzwyczajniej w świecie doniósł, że na łamach Antykomor.pl publicznie znieważa się prezydenta RP”.