Państwo polskie wyzbyło się atrybutów suwerenności - powiedział Jacek Kurski w programie "Kawa na Ławę" (2012.09.30).

Marsz to było "święto demokracji" i sukces obozu patriotycznego - powiedział europoseł i wiceprezes Solidarnej Polski Jacek Kurski w programie "Kawa na Ławę" w TVN24 (2012.09.30). To jest zasługa "Solidarności" i Radia Maryja - zaznaczył. Zwrócił jednak uwagę na "kolegów z PiS". - My jako Solidarna Polska przeszliśmy chrzest bojowy, bo po raz pierwszy zrobiliśmy event na powietrzu, który się udał i jesteśmy z tego bardzo zadowoleni. Liczyliśmy na gościnność kolegów z PiS, którzy trzymali mikrofon na placu Zamkowym, ale spotkały nas barierki i stu ochroniarzy. Przykre i małostkowe - ocenił Jacek Kurski. Skomentował także sprawę pomyłek przy identyfikacji ciała Anny Walentynowicz. Zdaniem Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski brak polskich biegłych podczas sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej to dowód, że "państwo polskie wyzbyło się atrybutów suwerenności". - Ja wierzę w jak najlepsze intencje Ewy Kopacz, że pojechała do Moskwy ale nie była zwykła lekarką tylko ministrem konstytucyjnym i nikt jej nie kazał zapewniać później całą polską opinię publiczną, że na metr był przesiewany grunt w miejscu katastrofy, że były badania genetyczne - stwierdził Jacek Kurski i dodał, że w sprawie identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej "wierzy rodzinom", które Andrzej Seremet powinien przeprosić, bo je "głęboko zranił". Kliknij tutaj i oglądaj cały program "Kawa na Ławę" w TVN24 (2012.09.30).

W Polsce udają się olbrzymie demonstracje, kiedy mają charakter ruchów społecznych - powiedział Jacek Kurski w audycji "7 Dzień Tygodnia" (2012.09.30).

- Jest sitwa i ludzi na Pomorzu, i instytucji - powiedział Jacek Kurski w "Faktach po Faktach" (2012.09.21).

Minister sprawiedliwości ma rację wypowiadając wojnę "prawniczej sitwie". Jednak jeżeli posunie się dalej w wyjaśnianiu sprawy Amber Gold, "zostanie ścięty pod byle pretekstem" - powiedział europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 (2012.09.21). W opinii Jacka Kurskiego, interpretacja "niefortunnej wypowiedzi" Gowina jest niczym innym, jak "łapaniem za słówka". Według europosła, Gowin pod względem merytorycznym ma rację. - Jak ma odpowiadać za sprawy, skoro nie zna akt - stwierdził Jacek Kurski, odnosząc się do zarzutów medialnych stawianych Gowinowi. Poza tym minister sprawiedliwości "nie przesadził" mówiąc o sitwie prawniczej. - Jest sitwa i ludzi na Pomorzu, i instytucji - stwierdził europoseł Solidarnej Polski. Zaznaczył jednocześnie, że jeżeli prokuratura jest również elementem sitwy, to "trzeba to oczyścić". Sprawę Amber Gold Jacek Kurski ocenił jako "test dla ministra sprawiedliwości". - Gowin położył swój autorytet w tej sprawie, pytanie czy starczy mu charakteru, czy zostanie odstrzelony, to gra o wysoką stawkę - głowę Gowina i przyszłość PO - powiedział europoseł. Według Jacka Kurskiego, jeżeli Gowin dalej się posunie w wyjaśnianiu sprawy Amber Gold, to zostanie ścięty pod byle pretekstem. - Części rządu, np. Gowinowi może zależeć, Donaldowi Tuskowi być może tylko werbalnie zależy, a realnie już nie, bo to jest jednak początek przejrzenia większej liczby powiązań. Jeżeli by się sypnęła sprawa Amber Gold, to moim zdaniem pojawiłaby się nieformalna, a z czasem procesowa wiedza na temat wielu innych nieznanych do tej pory afer - powiedział Jacek Kurski. - Odnoszę wrażenie, że zapadła polityczna decyzja, by ściąć głowę Gowinowi, albo go tak przestraszyć, żeby już więcej tej sprawy nie tykał - podsumował Jacek Kurski, europoseł i wiceprezes Solidarnej Polski. Źródło tekstu, zdjęcia oraz audio: www.tvn24.pl. Kliknij tutaj i oglądaj cały program "Fakty po Faktach" w TVN24 (2012.09.21).

Jacek Kurski o wykorzystywaniu wymiaru sprawiedliwości w celach politycznych w Rosji (debata w PE, 2012.09.11).

Na tle tych wydarzeń, skazanie członkiń zespołu Pussy Riot, których wulgarne działania obrażają również tysiące katolików na świecie, może być tylko i wyłącznie rozpatrywane w kontekście surowości a nie zasadności wymierzonej kary - powiedział podczas debaty (2012.09.11) w Parlamencie Europejskim Jacek Kurski. Przywołując jednocześnie przypadki łamania praw człowieka w Rosji. - Rosja od dawna zmaga się ze złym egzekwowanie prawa. Wymiar sprawiedliwości, który powinien pozostać niezależny stał się doskonałym narzędziem pozwalającymi władzy kuć opozycje młotem ciężkich wyroków w odosobnionych syberyjskich placówkach lub rozmywać niewygodne sprawy przez lata pozostawiając je nie rozwiązane. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Rosyjskie służby oraz prokuratura wciąż nie potrafią choćby znaleźć i osądzić zabójców Anny Politkowskiej oraz Natalii Estemirowej. Szóstą rocznice śmierci tej pierwszej będziemy obchodzić już 6 października. Bardzo niepokojące sygnały dochodzą również w sprawie rosyjskiej organizacji „Gołos”, zajmującej się monitoringiem wyborów. Moskiewski są skazał ją na 30 tysięcy rubli kary za kształtowanie negatywnego wizerunku jednej z partii. Dodatkowo ograniczenia formalne w przemieszczaniu się po terytorium rosyjskim jak również zatrzymania dotknęły jej współpracowników. Niepokoją również sygnały dotyczące zmiany w funkcjonowaniu rosyjskiego prawa, przypomnę tylko, że w 2011 roku pojawił się projekt, dzięki której Sąd Konstytucyjny Federacji Rosyjskiej ma uzyskać prawo do blokowania wykonywania orzeczeń Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. W obliczu tych wydarzeń pojawia się zasadnicze pytanie w jaki sposób Europejska Służba Działań Zewnętrznych zareagowała na wspomniane bezprawne i niszczycielskie dla państwa prawa przypadki? Na tle tych wydarzeń, skazanie członkiń zespołu Pussy Riot, których wulgarne działania obrażają również tysiące katolików na świecie, może być tylko i wyłącznie rozpatrywane w kontekście surowości a nie zasadności wymierzonej kary. Kliknij tutaj i oglądaj wystąpienie Jacka Kurskiego (2012.09.11).

Istotą sprawy jest to, że iluś ludzi w różnych instytucjach wytwarzało parasol ochronny nad Marcinem P. Bez komisji śledczej tego nie wyjaśnimy - mówił w programie "Kawa na ławę" w TVN24 Jacek Kurski (2012.09.09).

- Istotą sprawy jest to, że iluś ludzi w różnych instytucjach wytwarzało parasol ochronny nad Marcinem P. Bez komisji śledczej tego nie wyjaśnimy - mówił w programie "Kawa na ławę" (2012.09.09) w TVN24 Jacek Kurski. Uzasadniając tezę o istnieniu "parasola ochronnego" nad Marcinem P., Jacek Kurski dowodził, że prawo w Polsce nie jest złe, tylko "ludzie, z premedytacją, albo nie dopełniali obowiązków, albo przekraczali uprawnienia". - Ktoś na krzywy ryj dał mu koncesję na latanie, chociaż nie spełniał oczywistych kryteriów lotnictwa cywilnego. Ktoś na krzywy ryj w urzędach skarbowych odstępował od normalnego procedowania ws. Amber Gold. Jakiś prokurator w oczywisty sposób schował to pod dywan. Ktoś w NBP nie zauważył, że bez zezwolenia na obracanie złotem, idą reklamy na handel i skupowanie tego kruszca - wyliczał europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski. Źródło tekstu: www.tvn24.pl. Źródło audio: www.tvn24.pl.
Kliknij tutaj i oglądaj cały program "Kawa na ławę" w TVN24 (2012.09.09).

Prezes PiS jest niewiarygodny jako autor programu ekonomicznego - powiedział Jacek Kurski w audycji "7 Dzień Tygodnia" na antenie radia ZET (2012.09.09).

Jacek Kurski na antenie radia ZET w audycji "7 Dzień Tygodnia" (2012.09.09) w czasie rozmowy o propozycjach ekonomicznych PiS wspomniał czasy, gdy był politykiem Prawa i Sprawiedliwości. Zdaniem polityka wyrzuconego z PiS Jarosław Kaczyński jest zupełnie niewiarygodny jako autor koncepcji ekonomicznych, ponieważ w czasie swoich rządów Jarosław Kaczyński był największym przeciwnikiem realizacji programu ekonomicznego własnej partii. - Solidarnej Polsce podoba się solidarnościowa retoryka, ale jest ta kwestia wiarygodności autora. Było ileś rzeczy z programu PiS, których nie można było przeforsować w czasie rządów PiS z powodu betonowego oporu samego lidera – powiedział Jacek Kurski. Ocenił, że nie wierzy, że Jarosław Kaczyński zrealizowałby przedstawione propozycje ekonomiczne. - Jarosław Kaczyński co innego mówi, kiedy walczy o władzę, wtedy jest bardzo solidarnościowy i prosocjalny, a co innego robi kiedy ma władzę. Wtedy przychodzi najbardziej skrajnie liberalny polityk jak Zyta Gilowska i wymusza na nim rozwiązania, których nie było ani w programie PiS, ani w expose Marcinkiewicza i Kaczyńskiego – mówił Jacek Kurski. Kliknij tutaj i słuchaj, oglądaj całą audycję "7 Dzień Tygodnia" na antenie radia ZET (2012.09.09). Źródło tekstu: www.wiadomosci.wp.pl. Źródło audio: www.radiozet.pl.

W sprawie Amber Gold prezydent też zawiódł - powiedział Jacek Kurski w programie "Piaskiem po oczach" w TVN24 (2012.09.07).

Prezydent jest częścią władzy wykonawczej i "nie może uchylać rąk od tego jak wygląda Polska" - powiedział Jacek Kurski, tłumacząc w programie "Piaskiem po oczach" (2012.09.07) w TVN24 dlaczego Solidarna Polska we wniosku do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa ws. Amber Gold wymieniła również prezydenta. Polityk dodał, że "w tej sprawie zawiodło sześć struktur państwa". Solidarna Polska w czwartek 6 września 2012 złożyła w warszawskiej Prokuraturze Apelacyjnej zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez najważniejsze osoby w państwie - nie tylko premiera, ministrów, ale także prezydenta. Prezydent też odpowiedzialny. Dopytywany o rolę prezydenta ws. Amber Gold, Jacek Kurski mówił, że "w tej sprawie zawiodło sześć struktur państwa". - Prokuratora generalnego formalnie wyłania prezydent spośród dwóch kandydatów - dodał Jacek Kurski. Pytany, w czym konkretnie zawiódł prezydent, Jacek Kurski mówił o odpowiedzialności politycznej rządu. - W tej sprawie bezwględną odpowiedzialność polityczną na dzień dzisiejszy na podstawie wiedzy, którą posiadam, ponosi premier Donald Tusk i w nim bym upatrywał głównego winnego stworzenie takiego mechanizmu w którym tego rodzaju afery są możliwe - mówił Jacek Kurski. Dodał, że prezydent też jest częścią władzy wykonawczej i "nie może uchylać rąk od tego jak wygląda Polska". "Trup w szafie". Jacek Kurski odniósł się także do notatki ABW, która trafiła na biurko premiera 24 maja 2012. - W tej sprawie widać gołym okiem, że jest trup w szafie - stwierdził Jacek Kurski. Zdaniem polityka, premier znając treść notatki Donald Tusk powinien "natychmiast podjąć działania". - Wezwać ministra Nowaka chociażby do wyjaśnienia sytuacji w jakiej doszło do przydzielenia koncesji przewoźnikowi (chodzi o OLT Express - red.), wyjaśnić konflikt interesów w jakie popadł jego syn, zadbać o działanie służb specjalnych aby w tej sprawie były klarowne i prowadziły do właściwych rezultatów - wyliczył Jacek Kurski. Jego zdaniem premier powinien także "zaalarmować opinię publiczną". - Premier nie zadziałał w interesie ludzi i jest skandalem, że tego trupa chowa do szafy i zamiata pod dywan unikając powołania komisji śledczej - dodał Jacek Kurski. Kliknij tutaj i oglądaj cały program "Piaskiem po oczach" w TVN24 (2012.09.07). Źródło tekstu: www.tvn24.pl. Źródło audio: www.tvn24.pl.
Szanowny Internauto, jeżeli chcesz być informowany na bieżąco o działalności Jacka Kurskiego, wpisz swój adres Email w okno poniżej (PRENUMERATA WWW.KURSKI.NET) i kliknij na pole "Submit". Twój adres Email zostanie dodany do bazy kontaktów i przy każdej opublikowanej nowej informacji na stronie www.kurski.eu będziesz otrzymywał wiadomość drogą elektroniczną. Twój adres Email będzie przechowywany w bazie kontaktów wyłącznie do celów przesyłania informacji dotyczących aktywności Jacka Kurskiego. Podając swój adres Email wyrażasz zgodę na przesyłanie informacji drogą elektroniczną przez serwis www.kurski.net zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).

Szukaj artykułu lub tekstu (wpisz szukaną frazę lub wyraz):