Zbigniew Ziobro wypełnił swój obowiązek...
Zbigniew Ziobro musiał wystąpić o ekstradycję Edwarda Mazura do Polski - powiedział portalowi dziennik.pl Jacek Kurski. Jego zdaniem cała sprawa to gigantyczna kompromitacja prokuratury. Jeśli rewelacje prokuratury się potwierdzą, to jest to kompromitacja prokuratury. Europoseł uważa, że śledczy popełnili błąd nie badając wszystkich hipotez i koncentrując się tylko na jednym wątku. Jednocześnie polityk Solidarnej Polski zapewnił, że wniosek o ekstradycję nie jest błędem Zbigniewa Ziobry. Zbigniew Ziobro uwierzył prokuratorom, że śledztwo jest kompletne. Wobec tego musiał wystąpić o wydanie Edwarda Mazura. Nie odpowiada więc za błędy śledczych - wyjaśnił Jacek Kurski dziennikowi.pl. Czytaj też: Zbigniew Ziobro - Rewelacje prokuratury traktuję ostrożnie.
„Kaczyński zrobił krzywdę demonstracji w sprawie TV Trwam”.
Przewidywałem ten gest jednak nie sądziłem, że prezes posunie się do tego, aby zgłosić taką propozycję publicznie, a potem zejść z mównicy, zawinąć się do swojej limuzyny z czterema gorylami i odjechać nie czekając nawet na odpowiedź Zbigniewa Ziobro - Jacek Kurski gościem "Rozmowy kontrolowanej" w Radio ZET (2012.04.23).
Bardzo źle się stało, że Kaczyński to wykorzystał, po czym wsiadł do samochodu, odjechał i nawet nie był ciekawy odpowiedzi Zbigniewa Ziobro - powiedział Jacek Kurski w audycji "7 Dzień Tygodnia" w Radio Zet (2012.04.22).
- Największa demonstracja środowisk katolickich od 1996 roku została przykryta przez zagrywkę polityczną Jarosława Kaczyńskiego, który postanowił wykorzystać uniesienie serc i umysłów broniących wolności słowa w Polsce, do partykularnego interesu – powiedział Jacek Kurski w audycji „7 Dzień Tygodnia”. - Chodziło o odwrócenie negatywnego trendu z sondaży, bo według sondaży największym błędem PiS było wyrzucenie Zbigniewa Ziobry. To był błąd, bo w tej jednej sprawie nie powinno paść ani jedno słowo - dodał. Moim zdaniem to było bardzo nieładne zagranie ze strony Jarosława Kaczyńskiego. Po drugie, pokazuje to, że to co powie Jarosław Kaczyński zależy od tego, czy wstanie prawą czy lewą nogą z łóżka. Dwa dni temu PiS mówiło o Solidarnej Polsce i PiS „mrówka i słoń” albo „żaba i koń”, bo Jarosław Kaczyński wstał lewą nogą. A jak wstał prawą, to „Zbyszku wróć” – ironizował Jacek Kurski. Zdaniem Jacka Kurskiego jedność prawicy nie może oznaczać istnienia jednej partii prawicowej. - Jedność prawicy jest potrzebna, ale nie należy utożsamiać z monopolem Jarosława Kaczyńskiego na prawicy. Bo Jarosław Kaczyński miał ten monopol już sześć razy i wszystkie sześć razy przegrał. Jedność musimy manifestować w ważnych sprawach, takich jak wczoraj, być razem w obronie Telewizji Trwam - mówił Jacek Kurski. Kliknij tutaj i oglądaj cały program "7 Dzień Tygodnia" (2012.04.22).
Cenię lojalność. Sam byłem zdradzany i opuszczany w polityce nieraz. Ostatni raz wspólnie ze Zbigniewem Ziobrą przez PiS - Jacek Kurski w piątkowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego (2012.04.20).
Solidarna Polska zgłosiła dopiero wtedy Zbigniewa Ziobrę, kiedy prezes PiS uroczyście ogłosił, że nie będzie kandydował. To było przed dwoma miesiącami. Deklaracja Zbyszka, który jawił się wtedy jako jedyny poważny kandydat prawicy, podziałała jednak na Jarosława Kaczyńskiego i jego otoczenie tak, że musi kandydować, chociaż tego nie chce. Czyli nie po to, żeby wygrać, ale pod presją partii dla ratowania jej kondycji. Nie ma co kryć, że wyglądało to na działanie partykularne, a nie podyktowane dobrem sprawy, w dodatku w telewizji pogardzanej przez otoczenie prezesa jako "WSI 24", i to w Wielki Piątek. Skoro jednak tak się stało, to żeby uciec od konfliktu, zaproponowaliśmy prawybory - mówi europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski w wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego (wydanie 20.04.2012). - Każdą możliwą hipotezę należy zbadać. W tej sprawie wiemy, że niewiele wiemy. Wierzę w sowiecki "bardak", wylądują, to dobrze, nie wylądują, też dobrze. Ale to jeszcze nie zamach. Trzeba ostrożnie z hipotezami o zamachu, bo one mogą mieć konsekwencje trudne do przewidzenia - ostrzega w wywiadzie dla Dziennika Bałtyckiego europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski. Przyznaje się też, że nadal szanuje Jarosława Kaczyńskiego. - Z tej miłości zostało bardzo wiele. Szacunek dla intelektu i wizjonerstwa, dla jego analizy politycznej i realizmu. To rys Kaczyńskiego, który mi się zawsze podobał. Niemniej przychodzi moment, kiedy lojalność wobec sprawy, a tą sprawą jest zwycięstwo prawicy, musi być silniejsza od lojalności wobec człowieka - mówi Jacek Kurski. Dziennikarka pytała też europosła o rzekomy konflikt między nim a Zbigniewem Ziobrą. - To niechlujne brednie wyssane z bardzo brudnego palca przez ludzi, którzy zazdroszczą nam, że idziemy do przodu - odpowiedział Jacek Kurski. Cały wywiad w piątkowym Dzienniku Bałtyckim (wydanie z dnia 20.04.2012). Źródło tekstu: Gazeta.pl
Partia rządząca, która w nazwie ma słowo „obywatelska” ignoruje wolę milionów Polaków, którzy upominają się o katolickie oblicze naszej ojczyzny.
Nie oddamy wam Telewizji Trwam — śpiewali uczestnicy elbląskiej manifestacji w obronie katolickich mediów, która w niedzielę 15 kwietnia 2012 przeszła ulicami Elbląga. W marszu uczestniczyło około 3 tyś. osób. Uczestnicy przemarszu nieśli transparenty z hasłami "Wytrwamy i wygramy", "Wolność słowa w wolnej Polsce", "Prawda i wolność w mediach". Uczetnicy manifestacji domagają się umieszczenia na cyfrowym multipleksie telewizji Trwam. Uczestniczący w proteście europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski zwrócił uwagę na skalę protestu. "Ostatnio takie miliony widziałem podczas pielgrzymek papieża" - mówił Jacek Kurski. "Rząd musi wysłuchać takiej rzeszy ludzi i zmienić swoją decyzje" - mówił europoseł. Protestujący są przekonani, że uniemożliwienie odbierania telewizji Trwam poprzez naziemny system cyfrowy jest początkiem likwidacji tej stacji.
W Zbigniewie Ziobro jest wielka wola politycznej walki.
Dlaczego zaproponowaliśmy prawybory? Zmusił nas do tego Jarosław Kaczyński. Zmienił zdanie. Przecież wcześniej zapowiedział, że nie będzie startował w przyszłych wyborach prezydenckich - powiedział dziennikarzom Super Expressu (2012.04.15) europoseł Jacek Kurski, wiceprezes Solidarnej Polski. I od razu wymienił atuty Zbigniewa Ziobro. - Jest zwycięzcą. Jarosław Kaczyński przegrał sześć ostatnich wyborów. Poza tym w Zbigniewie Ziobro jest wielka wola politycznej walki - wyliczał europoseł Jacek Kurski. Zbigniew Ziobro jest młodszy, ma 42 lata, przystojniejszy, nie zmienia zdania, oraz ma żonę i syna! Między innymi te atuty szefa Solidarnej Polski wymieniają politycy, porównując byłego ministra sprawiedliwości do Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem polityków Solidarnej Polski to Zbigniew Ziobro powinien być kandydatem prawicy w przyszłych wyborach prezydenckich. Źródło tekstu: SE.pl.
Prawica powinna mieć silnego jednego kandydata...
Kliknij tutaj i czytaj też - Polska potrzebuje człowieka stabilnego, który nie zmienia zdania pod wpływem sondaży, czy doraźnych partyjnych oczekiwań - właśnie takim kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest Zbigniew Ziobro.
Zapraszamy na konwencję Solidarnej Polski w Gdańsku (2012.06.23, sobota, godz. 11.30 - Gdański Park Naukowo-Technologiczny przy ul. Trzy Lipy 3).
23.06.2012, sobota, Gdańsk, godz. 11.30.
Konwencja Solidarnej Polski
z udziałem Zbigniewa Ziobro, Jacka Kurskiego i Tadeusza Cymańskiego,
Gdański Park Naukowo-Technologiczny, ul. Trzy Lipy 3.
Serdecznie zapraszamy...
Polska potrzebuje człowieka stabilnego, który nie zmienia zdania pod wpływem sondaży, czy doraźnych partyjnych oczekiwań - właśnie takim kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest Zbigniew Ziobro.
- Polska potrzebuje człowieka stabilnego, który nie zmienia zdania pod wpływem sondaży, czy doraźnych partyjnych oczekiwań - powiedział Jacek Kurski i zapewnił, że właśnie takim kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest Zbigniew Ziobro. - Bardzo chciałbym wierzyć, że nikt nie będzie wykorzystywał 10 kwietnia do jakiejkolwiek gry politycznej czy lewarowania swojego poparcia w jakichkolwiek wyborach - powiedział (2012.04.06) w TVN24 europoseł Solidarnej Polski, Jacek Kurski. W ten sposób odniósł się do zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Decyzję prezesa PiS, Jacek Kurski określił jako "odpowiedź na rosnącą pozycję Solidarnej Polski". Jacek Kurski przyznał, że jest zaskoczony tą wypowiedzią, która pada niemal w przeddzień drugiej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Według niego, "sprawa ta powinna być całkowicie wyjęta z kontekstu politycznego". - Apeluję, nie można mieszać tego z 10 kwietnia, bo tych porządków narodowych, moralnych i eschatologicznych nie można mieszać z politycznymi - podkreślił Jacek Kurski. W opinii europosła Solidarnej Polski, zapowiedź startu Kaczyńskiego w wyścigu o fotel prezydencki nie jest też dobrą informacją dla prawicy, ale - jak dodał - "trzeba się mierzyć z wyzwaniami". Decyzja prezesa PiS nie oznacza, że ze startu zrezygnuje lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, który już wcześniej ogłosił, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Jacek Kurski podkreślił, że lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro przyjmie do wiadomości tę zmianę decyzji Kaczyńskiego. - Mam nadzieję, że jeszcze nie ostatnią - dodał Jacek Kurski. - Polska potrzebuje człowieka stabilnego, który nie zmienia zdania pod wpływem sondaży, czy doraźnych partyjnych oczekiwań - stwierdził Jacek Kurski i zapewnił, że właśnie takim kandydatem na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej jest Zbigniew Ziobro.
Jacek Kurski: Marek Jurek powinien modlić się za sukces Solidarnej Polski.
- Doktryna Jarosława Kaczyńskiego jest jasna od lat: monopol na prawicy zamiast zwycięstwa całej prawicy. Jest jedna partia prawicowa i nazywa się PiS. Reszta ma zniknąć. Koncesja dla PR, sprzeczna z tą doktryną, ma w oczywisty sposób charakter taktyczny i reaktywny wobec rosnącej pozycji Solidarnej Polski - mówi portalowi Fronda.pl Jacek Kurski. O kulisach współpracy z Markiem Jurkiem, o wizji polskiej praiwcy i o tym, czy obrona życia jest rzeczywiście "niewygodna" dla Solidarnej Polski - z Jackiem Kurskim rozmawia Marta Brzezińska.
Nasz kongres najlepiej pokazał, że Solidarna Polska to partia żywa, autentyczna i nieskostniała.
Nasz kongres najlepiej pokazał, że Solidarna Polska to partia żywa, autentyczna i nieskostniała. To my gromadzimy młodych ludzi, a sami jako politycy jeszcze młodzi już mamy duże doświadczenie polityczne. I wiemy, że na zwycięstwo musimy ciężko zapracować. - Myślę, że lepiej niż Jarosław Kaczyński rozumiemy świat. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym tak: mamy żony, dzieci, karty kredytowe, prawo jazdy - mówi w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" Jacek Kurski, jeden z liderów Solidarnej Polski. Jego zdaniem wyborcy widzą, że Kaczyński już nigdy nie wygra wyborów. W dodatku do "Rzeczpospolitej" (wydanie 2012.03.31) "Plus Minus" Jacek Kurski opowiada Robertowi Mazurkowi o Jarosławie Kaczyńskim i Solidarnej Polsce. Jeden z liderów Solidarnej Polski mówi o przyczynach porażek Kaczyńskiego w kolejnych wyborach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Szanowny Internauto, jeżeli chcesz być informowany na bieżąco o działalności Jacka Kurskiego, wpisz swój adres Email w okno poniżej (PRENUMERATA WWW.KURSKI.NET) i kliknij na pole "Submit". Twój adres Email zostanie dodany do bazy kontaktów i przy każdej opublikowanej nowej informacji na stronie www.kurski.eu będziesz otrzymywał wiadomość drogą elektroniczną. Twój adres Email będzie przechowywany w bazie kontaktów wyłącznie do celów przesyłania informacji dotyczących aktywności Jacka Kurskiego. Podając swój adres Email wyrażasz zgodę na przesyłanie informacji drogą elektroniczną przez serwis www.kurski.net zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).