Solidarna Polska będzie podnosiła z całą mocą kwestie konieczności ratyfikacji paktu fiskalnego i euro w referendum.

Solidarna Polska ocenia negatywnie rząd za przyłączenie się do paktu fiskalnego. Polska znajduje się teraz "pod stołem, a nie przy stole" - powiedział (2012.01.31) na konferencji prasowej Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska europoseł Jacek Kurski. Zbudowano narrację, że jakkolwiek pakt fiskalny jest trudny, kłopotliwy, stanowi jakieś wyzwanie, to będzie wielki sukces, bo Polska będzie przy stole, będzie zapraszana na posiedzenia strefy euro, będzie informowana, będzie w jakiś sposób uczestniczyć w decyzjach - powiedział Jacek Kurski. Premier Donald Tusk poniósł klęskę w tej sprawie. Jest to "symboliczna, historyczna, rozpaczliwa" klęska rządu. Wymagająca od obozu patriotycznego, od wszystkich sił, które widzą interes Polski na pierwszym planie, współdziałania w celu powstrzymania tej fatalnej, niszczącej pozycję Polski na arenie międzynarodowej polityki Donalda Tuska. Kolejny projekt międzynarodowy, w który zaangażowała się Polska, nakłada na nasz kraj wyłącznie zobowiązania, a w zamian otrzymujemy tylko kary - powiedział europoseł Jacek Kurski. Polska włączając się do paktu fiskalnego wyraziła zgodę na nowy układ sił w UE, który niekorzystnie oddziaływuje na budżet wieloletni na lata 2014-2020, ponieważ przesuwa ciężar decyzji na kraje strefy euro. Solidarna Polska będzie podnosiła z całą mocą kwestie konieczności ratyfikacji paktu fiskalnego w referendum i kwestię decyzji o przyszłości euro.

Solidarna Polska żąda referendum w sprawie euro i paktu fiskalnego.

Polacy mają prawo do decydowania w sprawach, które dotyczą bezpośrednio bezpieczeństwa ich oszczędności i całej gospodarki. Zarówno przyjęcie euro jak i uczestniczenie Polski w tak zwanym „pakcie fiskalnym” będzie miało istotne konsekwencje dla każdej polskiej rodziny. Dlatego też, decyzje w tych sprawach powinny zapadać wyłącznie po uzyskaniu zgody wyrażonej przez Naród w referendum. Posłowie Solidarnej Polski zapowiedzieli złożenie projektu uchwały do laski marszałkowskiej. Uchwała zawiera apel o podjęcie decyzji w drodze referendum ogólnokrajowego. Także podpisanie umowy określanej jako „pakt fiskalny” powinno mieć miejsce dopiero po wyrażeniu swojej opinii przez społeczeństwo w referendum. Projekt uchwały podkreśla, że wprowadzenie Polski do strefy euro może mieć znaczny wpływ na funkcjonowanie polskich rodzin. Decyzja w sprawie tak wiążącej i ważnej dla całego państwa powinna zapaść po wyrażeniu opinii przez społeczeństwo w drodze referendum ogólnokrajowego. Ponadto, projekt wskazuje na dwa przykłady państw, które zdecydowały o nieprzystępowaniu do strefy euro – Danii, która uzyskała klauzulę opt-out oraz Szwecji, która nie weszła do ERM II - w 2003 roku większość Szwedów zagłosowała przeciw przyjęciu euro. W uchwale zostało zaznaczone także, że przyjęcie euro w innych krajach doprowadziło do wzrostu cen, a to w znacznej mierze przyczyniło się do zubożenia społeczeństwa - przyjęcie euro przez Polskę w obecnej sytuacji i warunkach również miałoby niekorzystne konsekwencje.

Solidarna Polska zagłosuje przeciwko ratyfikacji ACTA.

Widać, że Polska ładuje się w jakieś międzynarodowe akty (m.in. ACTA), które nie są dla nas wcale korzystne i robi to pod naciskiem zagranicy. To jest skandal i to pokazuje Donalda Tuska jako chłopca na posyłki - powiedział Jacek Kurski w audycji Radia ZET "7 dzień tygodnia" (2012.01.29).

Jacek Kurski w audycji Radia ZET "7 dzień tygodnia" (2012.01.29) zarzucił rządowi, że ulega naciskom "obcych ambasad" ws. podpisania porozumienia ACTA. Europoseł Solidarnej Polski odniósł się w ten sposób do telefonu, który wykonała Ambasada Amerykańska do polskiej komisji sejmowej. Politycy w programie Moniki Olejnik w Radio ZET po raz kolejny dyskutowali nad sytuacją wokół międzynarodowego porozumienia ACTA, które w czwartek (2012.01.26) podpisała w Japonii Polska. Jacek Kurski zarzucił rządowi, że zamiast ulec głosom obywateli "setek tysięcy, które protestują na ulicach Polski", uległ "obcym ambasadom". To komentarz do telefonu pracownicy Ambasady USA do Sejmu, która dopytywała się o głosowanie Komisji innowacyjności i nowych technologii nad dezyderatem wzywającym premiera do wstrzymania się z podpisaniem porozumienia ACTA. Widać, że Polska ładuje się w jakieś międzynarodowe akty, które nie są dla nas wcale korzystne i robi to pod naciskiem zagranicy. To jest skandal i to pokazuje Donalda Tuska jako chłopca na posyłki - podsumował europoseł Jacek Kurski.

Jacek Kurski w Elblągu (2012.01.28).

Jesteśmy drugim płucem prawicy - powiedział europoseł Jacek Kurski, jeden z liderów Solidarnej Polski, w trakcie sobotniego (28 stycznia 2012) spotkania w Elblągu. Jest zapotrzebowanie na nowe wydarzenie na polskiej prawicy. Teraz, po pojawieniu się Solidarnej Polski, jest szansa na zmianę Polski - powiedział Jacek Kurski. Chodzi nam o drugie płuco prawicy. A to jest bardzo potrzebne, gdyż rząd Platformy Obywatelskiej to beznadziejna władza. PO czego się nie dotknie to zepsuje: ustawa refundacyjna, konflikt w prokuraturze, śledztwo smoleńskie, ratowanie strefy euro kosztem polskiego budżetu, galopujące ceny gazu, prądu, podwyżki cen benzyny... Jacek Kurski wspomniał także o ACTA. Przyjęcie ACTA w Polsce mogłoby być okazją do nałożenia kagańca na Internet - ostatniego medium jakiego PO jeszcze nie kontroluje. Jacek Kurski powiedział, że jest przeciwny ACTA.

Solidarna Polska ws. zachowania większości akcji Grupy LOTOS.

Jacek Kurski (Solidarna Polska) zaapelował do rządu o pozytywne zaopiniowanie obywatelskiego projektu ustawy o zachowaniu przez państwo większościowego pakietu akcji Grupy Lotos . "Grupa Lotos to klejnot w koronie polskiego przemysłu strategicznego" - mówił europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski na konferencji prasowej w Sejmie (2012.01.24). Rada Ministrów na wtorkowym posiedzeniu ma przyjąć stanowisko wobec tego projektu. Zgodnie z nim państwo będzie zobowiązane do zachowania większościowego pakietu akcji Lotosu, a nadzór nad tym ma spoczywać na Radzie Ministrów. Podpisy pod obywatelskim projektem, gromadził Komitet Inicjatywy Ustawodawczej Polski Lotos, na czele którego stali obecni działacze Solidarnej Polski. „Polski Lotos musi na zawsze pozostać polski. Apeluję do rządu polskiego o pozytywne zaopiniowanie obywatelskiego projektu i wzięcie przykładu z premiera Węgier Wiktora Orbana, na którego ostatnio powołuje się Donald Tusk, a który skutecznie wyparł rosyjskie wpływy z węgierskiej strategicznej gospodarki" - powiedział Jacek Kurski. Kliknij tutaj i oglądaj konferencję prasową europosła Jacka Kurskiego.

Jacek Kurski przeciwny ACTA!

Niech żyją wolne Węgry!

Europa wolnych narodów powoli zamienia się w super biurokrację ingerującą swoimi butami w suwerenne sprawy krajów członkowskich.

Z niesmakiem oglądam odbywający się w Parlamencie Europejskim spektakl z wezwaniem premiera Węgier do tablicy - mówił europoseł Solidarnej Polski, Jacek Kurski w czasie debaty dotyczącej aktualnej sytuacji politycznej na Węgrzech. Podobne odczucia mieliby chyba założyciele wolnej Europy jak Robert Schuman, Conrad Adenauer, czy de Gasperi. Dziś przewracają się w grobie widząc jak Europa wolnych narodów, którą tworzyli powoli zamienia się w super biurokrację ingerującą swoimi butami w suwerenne sprawy krajów członkowskich - kontynuował Jacek Kurski. Jak powiedział europoseł europejska poprawność polityczna, nie może zdzierżyć, że jest taki kraj w Europie gdzie tryumfuje konserwatyzm, gdzie zwyciężają interes narodowy i prawdziwe wartości i dlatego wykorzystuje każdy pretekst do ataku na Węgry. Jacek Kurski wyliczył też grupy, które furiacko nienawidzą premiera Węgier Wiktora Orbana. Zdaniem europoseła Solidarnej Polski to "wielki kapitał", socjaliści i Rosja. Jej wpływy Orban skutecznie wypiera z węgierskiej gospodarki, czego najbardziej spektakularnym przejawem było przejęcie kontroli od Rosjan nad kluczowym dla bezpieczeństwa energetycznego Węgier koncernem MOL. Ta furia ukazał się dzisiaj z całą siłą w Strassburgu. Mam nadzieję, że premier Orban pozostanie w garniturze i nie ubierze worka pokutnego, którego dla niego szyje sesja w Strassburgu - powiedział Jacek Kurski.

Należy się domagać od premiera, by wymógł od Rosji słowa przeprosin.

- Rok temu w świat poszła narracja MAK o tym, że polski generał, pijany, zmusił załogę do lądowania. To narracja hańbiąca dla polskiego munduru, ale zwycięska: obowiązująca dziś zarówno w Rosji, jak i na Zachodzie. Bo w odpowiednim momencie nie zareagował rząd - ocenił europoseł Jacek Kurski. Wzywamy polski rząd, rząd Donalda Tuska, żeby zaprojektował, przeprowadził i sfinansował kampanię informacyjną w mediach i rosyjskich i zachodnich, które powołując się na ustalenia polskiej prokuratury rosyjskiej odkłamie kłamstwa które zostały zawarte w narracji raportu MAK-u i zwróci honor gen. Błasikowi, honor polskiego munduru - zaapelował europoseł Jacek Kurski. Rząd Donalda Tuska wydaje gigantyczne środki publiczne na lansowanie siebie, na lansowanie swojego udziału w ramach prezydencji Unii Europejskiej, potrafi wydawać miliony zł na przeloty z Gdańska do Warszawy samolotem rządowym na prywatne weekendy premiera. Oczekujemy, że premier nie pożałuje środków. To jest kwestia kilku milionów euro na kampanie i ogłoszenia informacyjne w prasie zachodniej, rosyjskiej, ale również w telewizjach. Być może w ten sposób, chociaż w małym stopniu zadośćuczyniłby swojej bierności i zaniechaniu, które było jego winą i jego udziałem rok temu, gdy bawił w Dolomitach, a Polska była hańbiona w wyniku przedstawiania okoliczności, w których doszło do katastrofy smoleńskiej.

To dziwna metoda Platformy na utrzymywanie władzy - konfliktowanie grup zawodowych, napuszczanie lekarzy na farmaceutów, farmaceutów na lekarzy, a przede wszystkim godzenie w żywotne interesy pacjentów.

To nowe odkrycie jest szczególnie absurdalne, bo dotyczy ludzi, którzy w najwyższym porywie serca dają swoje pieniądze na szlachetne rzeczy i teraz jeszcze będą mieli przez to kłopoty - powiedział (2012.01.16) w "Sygnałach dnia" w radiowej Jedynce Jacek Kurski. Europoseł Solidarnej Polski skomentował w ten sposób doniesienia dzisiejszej "Rzeczpospolitej". Dziennik napisał o kolejnych kłopotach z ustawą refundacyjną. Zakazuje ona szpitalom przyjmować darowizny. Dlatego mogą nie trafić tam pompy insulinowe od Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Dyrektorzy szpitali mają jednak wątpliwości, czy mogą je przyjąć. Niepewność wywołuje art. 49 ust. 3 ustawy refundacyjnej. Ustawodawca zamierzał dzięki przepisowi walczyć z patologią, ale sformułował go tak niefortunnie, że stworzył zakaz, który może dotknąć jak najbardziej szczytne inicjatywy. Zabrania przekazywania jakichkolwiek zachęt, w tym darowizn i użyczeń, które odnoszą się do leków refundowanych. Kara za nieprzestrzeganie przepisu wynosi 100-krotność wartości przekazanej zachęty, gdy zawinił podmiot, który nie zajmuje się handlem lekami, czyli np. WOŚP. A pompy insulinowe podają leki objęte refundacją. Jacek Kurski podkreślił, że wielu "bubli" związanych z tą budzącą liczne kontrowersje ustawą można było uniknąć, bo posłowie mogli przyjąć poprawki, które proponowała np. Solidarna Polska. - To jest przedziwna sprawa, że jedną ustawą można wyrządzić tyle krzywdy różnym grupom zawodowym, a przede wszystkim społeczeństwu - mówił gość "Sygnałów dnia". - Uznaniowość zabija demokrację i równość. To jest fatalne i trzeba z tym skończyć. Mam nadzieję, że w Senacie odpowiednie poprawki zostaną przyjęte. Także dotyczące tej kwestii. Senatorowie Solidarnej Polski będą tę kwestię podnosić - zapewnił Jacek Kurski. - Jeżeli ktoś z tej ustawy jest jeszcze dumny i dostaje nagrodę w postaci funkcji drugiej osoby w państwie, czyli marszałka Sejmu to świadczy o negatywnej selekcji i promowaniu za zło - podkreślił Jacek Kurski.

Jacek Kurski gościem audycji radiowej Trójki "Puls Europy" (2012.01.10).

Wprowadzenie przez Polskę pakietu klimatycznego może postawić pod znakiem zapytania, albo wręcz przekreślić, ekonomiczny sens akcesji naszego kraju do Unii Europejskiej. Solidarna Polska chce zgłosić do Komisji Europejskiej europejską inicjatywę obywatelską, czyli wniosek podpisany przez milion obywateli Unii, o zawieszenie pakietu klimatycznego. - To szaleństwo, które zabije naszą energetykę i wzrost gospodarczy - podkreślił (2012.01.10) w audycji radiowej Trójki "Puls Europy" europoseł Jacek Kurski. Wyjaśnił, że inwestycja w pakiet klimatyczny, czyli redukcję emisji CO2, będzie kosztować Polskę ponad 140-170 mld złotych do roku 2020. Doprowadzi to do wzrostu cen energii o 80-100 proc. w ciągu 10 lat. Jesteśmy przeciw tym zapisom, które nakazują zmniejszenie emisji CO2 o 20 proc. w sytuacji, gdy Europa ma wpływ jedynie na 14 proc. emisji światowej. Dopóki Stany Zjednoczone, Kanada, Brazylia, Indie, Chiny, Rosja nie wchodzą w pakiet klimatyczny, to nasz wysiłek nie ma najmniejszego sensu. Nie wypruwajmy sobie żył w momencie, gdy 94 proc. polskiej energii pochodzi z węgla, bo to nie ma najmniejszego znaczenia dla klimatu światowego - powiedział Jacek Kurski. Kliknij tutaj i wysłuchaj całego "Pulsu Europy, 10 stycznia 2012", w którym poruszono sprawę europejskiego ustawodawstwa oraz przyszłości energetycznej Europy.

Jacek Kurski w Elblągu, sobota 28 stycznia 2012, godz. 18.00 - serdecznie zapraszamy!

Szanowni Państwo, 

serdecznie zapraszamy 
na spotkanie otwarte ze współzałożycielem 
Solidarnej Polski 
europosłem Jackiem Kurskim
Spotkanie odbędzie się 28 stycznia 2012 (sobota) 
o godzinie 18.00 

Solidarna Polska chce zawieszenia pakietu klimatycznego.

Dziś (2012.01.02) podczas konferencji prasowej w Katowicach posłowie Zbigniew Ziobro, Ludwik Dorn, Jacek Kurski, i Mariusz Jędrysek wystąpili z inicjatywą dającą szansę powstrzymania szkodliwych dla Polski skutków pakietu klimatycznego. Jako pierwsi w Europie postanowiliśmy wykorzystać tzw. Europejską Inicjatywę Obywatelską. Oznacza to, że chcemy zebrać około miliona podpisów w siedmiu krajach UE, po to by wezwać KE do przedstawienia projektu aktu prawnego zawieszającego wykonanie tzw. Pakietu Klimatycznego. Konsekwencje Pakietu Klimatycznego dla Polski, a także części innych krajów Unii są bardzo groźne. Polska gospodarka będzie się rozwijać wyłącznie wtedy, gdy będzie miała dostęp do energii, wytwarzanej najlepiej z naszych własnych, krajowych zasobów, energii pewnej i niedrogiej. Niestety, już niedługo staniemy w obliczu potężnej przeszkody dla dalszego wzrostu gospodarczego. Ceny energii w Polsce od roku 2013 wzrosną o 30-40%, a w dalszej perspektywie mogą wzrosnąć nawet o 60-80 %. Przyczyną tego drastycznego wzrostu cen energii jest realizacja unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego. Polska popełniła kolosalny błąd zgadzając się na jego wprowadzenie. Pakiet energetyczno-klimatyczny zmusza państwa UE do redukcji emisji dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych oraz ustanawia system pozwoleń na emisję gazów. Podejmowane działania będą bardzo kosztowne, a jednocześnie pozostaną bez znaczenia dla globalnej emisji gazów cieplarnianych, już bowiem dzisiaj obserwujemy przenoszenie się przemysłu z Europy do krajów, w których takie ograniczenia nie obowiązują. Unia Europejska nie dysponuje rzetelną analizą kosztów swojej polityki klimatycznej dla poszczególnych krajów i regionów. Ze wszystkich krajów UE Polska będzie ponosić największe koszty realizacji pakietu klimatycznego. Polska energia bowiem w 90% pochodzi z węgla, co powoduje wysoką emisję dwutlenku węgla. Polska ma również jedne z większych zasobów lasów, które pochłaniają znaczną część emisji dwutlenku węgla. Sytuacja ekologiczna Polski jest więc dobra. Koszty jakie będzie ponosić Polska to na przykład o 80% wyższe rachunki za prąd, które płaci każdy z nas. Już niedługo nie będzie się opłacało mieć fabryk w Polsce, a produkcja wraz z miejscami pracy zostanie przeniesiona do Chin i na Ukrainę, a nawet innych krajów UE gdzie energia będzie tańsza. Według NSZZ Solidarność w Polsce przez restrykcje pakietu energetyczno-klimatycznego straconych zostanie 250 tys. miejsc pracy. Postanowiliśmy zorganizować naszą konferencję tutaj na Śląsku, bo to region który najbardziej w Polsce ucierpi na wprowadzeniu Pakietu Klimatycznego. Właśnie po to, aby zapobiec temu zgubnemu scenariuszowi, chcemy uruchomić europejska inicjatywę obywatelską. Jesteśmy zwolennikami Solidarności Europejskiej, ale w tej trudnej sytuacji musimy bronić swoich interesów, a także interesów nowych krajów członkowskich, które podobnie jak Polska dużo stracą na Pakiecie Klimatycznym.

Polsce potrzebna jest prawica normalna, która żyje tym, co ludzie. Potrzebne jest to, co mieści się w nazwie Solidarna Polska.

Według Jacka Kurskiego z Solidarnej Polski, Donald Tusk w 2012 roku może mieć więcej władzy, "bo jest ciągle niepohamowany w jej gromadzeniu". W stosunkach z prezydentem europoseł nie wróży premierowi problemów, zakłada raczej "strategiczną równowagę z dominacją Tuska". Jacek Kurski mówił w programie "kawa na ławę" w TVN24 (2012.01.01) wręcz o "imperium Donalda Tuska", czego m.in. dowodzić ma prymat władzy wykonawczej nad ustawodawczą (zdaniem Jacka Kurskiego, Ewa Kopacz objęła funkcję marszałek Sejmu z nadania premiera). Na lewicy w 2012 roku nie ma wątpliwości - proces połączenia partii lewicowych się nie uda - powiedział Jacek Kurski. - Ze zjednoczenia lewicy nic nie wyjdzie, bo Palikot i Miller mają sprzeczne interesy - uważa europoseł. - Palikot mając więcej wojska nie ma interesu w tym, by iść w pakt z Millerem, który jest starym wyżeraczem i - mając doświadczenie i instrumentarium - zawładnąłby szybko takim zunifikowanym tworem - twierdzi europoseł. Jego zdaniem, obaj lewicowi liderzy są niewiarygodni, bo liczą na ewentualne wejście do koalicji. - Tusk rozgrywa lewicę - dodał Jacek Kurski. O nowym projekcie Solidarnej Polski - Nie chcemy bazować na elektoracie PiS-u. Chcemy odblokować tych, którzy nigdy na Kaczyńskiego nie oddadzą głosu - powiedział europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski. Jak powiedział, zwątpił w PiS, gdy w czasie kampanii wyborczej przed wyborami parlamentarnymi prezes PiS Jarosław Kaczyński zrezygnował z debaty z szefem PO Donaldem Tuskiem. - Byłem przekonany, że musi dojść do debaty, w której Kaczyński zmiecie Tuska. Byłem przerażony, że do niej nie doszło. Wtedy pomyślałem,że przegramy - powiedział Jacek Kurski. Wyznał, iż jest zadowolony, że tworzy nowe ugrupowanie. Solidarna Polska to - według Jacka Kurskiego - "drugie płuco na prawicy". - Polsce potrzebna jest prawica normalna, która żyje tym, co ludzie. Potrzebne jest to, co mieści się w nazwie Solidarna Polska - przekonywał. Według Jacka Kurskiego, w nadchodzących wyborach Solidarna Polska nie będzie walczyć o elektorat PiS. - Nie chcemy bazować na tym elektoracie. Chcemy odblokować tych, którzy nigdy na Kaczyńskiego nie oddadzą głosu. Tych, którzy mają poglądy prawicowe, ale nigdy nie zagłosują na takie przywództwo - zadeklarował Jacek Kurski.
Szanowny Internauto, jeżeli chcesz być informowany na bieżąco o działalności Jacka Kurskiego, wpisz swój adres Email w okno poniżej (PRENUMERATA WWW.KURSKI.NET) i kliknij na pole "Submit". Twój adres Email zostanie dodany do bazy kontaktów i przy każdej opublikowanej nowej informacji na stronie www.kurski.eu będziesz otrzymywał wiadomość drogą elektroniczną. Twój adres Email będzie przechowywany w bazie kontaktów wyłącznie do celów przesyłania informacji dotyczących aktywności Jacka Kurskiego. Podając swój adres Email wyrażasz zgodę na przesyłanie informacji drogą elektroniczną przez serwis www.kurski.net zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).

Szukaj artykułu lub tekstu (wpisz szukaną frazę lub wyraz):