Przyjechałem do Nidzicy, aby wesprzeć władze powiatu w konflikcie z Duńską firmą o certyfikację usług pogotowia ratunkowego – powiedział Jacek Kurski, który 7 grudnia 2009 roku odwiedził Nidzicę. — Świadcząca usługi medyczna firma Falck w pokrętny sposób załatwiła sobie w ministerstwie certyfikat, którego nie otrzymywała od władz wojewódzkich i teraz wraca na rynek — powiedział Jacek Kurski. — Przyjechałem, aby wesprzeć władze powiatu w konflikcie z duńską firmą o certyfikację usług pogotowia ratunkowego — dodał europoseł. Zarządzany przez starostwo szpital ma w swoich usługach pogotowie, a Falck łamie, zdaniem starostwa, liczne przepisy oraz procedury i chce konkurować ze szpitalem na rynku. —Ta sprawa ma charakter systemowy i wpisuje się w przedwyborczą zapowiedź Platformy Obywatelskiej prywatyzacji jak największej części usług medycznych — dodał Jacek Kurski. — W moim przekonaniu może to zagrażać interesom mieszkańców. Jeżeli takie usługi, jak pogotowie nie będą objęte publicznym systemem zabezpieczenia świadczeń, to prędzej czy później kryterium zysku będzie decydowało o tym, kogo ratować — mówił Jacek Kurski.
Poseł wręczył również Natali Komoszyńskiej, Natali Ulkowskiej, Magdzie Szcześniak oraz Mateuszowi Brakonienieckiemu, którzy wcześniej otrzymali stypendia Prezesa Rady Ministrów dyplomy oraz odtwarzacze mp3. Jednocześnie poseł skrytykował Platformę Obywatelską. Wykluczenie z prac komisji hazardowej posłów PiS Zbigniewa Wassermana i Beaty Kempy nazwał rozpaczliwym zamiataniem pod dywan i chowaniem trupa do szafy. Zdaniem Kurskiego jest to skandal, który wpisuje się w tendencję miękkiego polskiego autorytaryzmu w wykonaniu Platformy i dopisuje się do wcześniejszych działań takich jak podsłuchiwanie dziennikarzy, presja na IPN za to, że wydał nieprawomyślną książkę albo wysyłanie na UJ inspekcji za to, że jakiś student napisał nieprawomyślną pracę magisterską. — Wpisuje się to w obcinanie funduszy dla instytucji, których PO nie kontroluje, takich jak kancelaria prezydenta, NIK, KRRiT czy wykończenie CBA — powiedział poseł. Kurski zapowiedział, że będzie starał się jak najczęściej wizytować swój okręg wyborczy. Opozycja rzecz niezbędna. Oprócz wręczenia nagród naszym stypendystom i udzielania wywiadu dla lokalnej telewizji poseł Jacek Kurski powiedział nam, jaka jest rola opozycji. —
Opozycja potrzebna jest w każdym, czy to dużym, czy małym mieście — zaznaczył. — Ważne jest żeby była jakakolwiek, bo brak alternatywy bardzo psuje społeczeństwo. Dodał jeszcze, że najlepsza opozycja to taka, która jest obliczalna. — Żyjemy w demokratycznym państwie i mamy demokratyczne wybory, ale powszechnie wiadomo, że osoba wybrana na wójta czy burmistrza staje się największym pracodawcą, ma największe wpływy, a przez to jego pozycja staje się bardzo silna – mówi Jacek Kurski. — Nawet w takim mieście jak Nidzica potrzebna jest opozycja. Chociażby dla higieny demokracji. Kiedy spytaliśmy posła jakich rad udzieliłby naszym opozycjonistom powiedział, że najważniejsze jest rozliczenie włodarzy z ich wcześniejszych obietnic. – Najlepiej porównać program wyborczy z tym, co do tej pory zrobili — dodał Jacek Kurski. — Ważne jest także kontrolowanie budżetu i wszystkich prowadzonych inwestycji. Poseł powiedział również, że siła opozycji nie zależy od jej liczebności. — Czasami jeden radny, używając odpowiednich argumentów może zdziałać więcej niż cała armia — dodał. — Niezwykle ważna jest jednak osobowość i charyzma takiego człowieka.Źródło: Gazeta Nidzicka, czwartek-środa 10-16.12.2009.
