- Bronisław Komorowski nie bardzo sobie życzy przypominania o legendzie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Miał wystarczająco dużo możliwości, aby zabrać głos w tej sprawie - mówił 10.08.2010 w programie "Rozmowa bardzo polityczna" w TVN24, europoseł PiS Jacek Kurski.
Jacek Kurski zaznaczył, że czuje się obrońcą krzyża, bo został on zaatakowany.
- PO gra dosyć cynicznie, najpierw wywołuje konflikt o krzyż nieostrożną wypowiedzą Bronisław Komorowskiego, potem odwraca wektory przy pomocy części mediów, przedstawiając agresorów jako ofiary, a ofiary jako agresorów, a następnie skutecznie ukrywa swoje wpadki, jak nieprzygotowanie do powodzi i podwyżki podatku VAT - mówił europoseł Jacek Kurski.
Jacek Kurski podkreślił, że "sprawę krzyża przed Pałacem" wywołał Bronisław Komorowski, który jeszcze jako prezydent elekt udzielił "nieostrożnego wywiadu", w którym zapowiedział przeniesienie krzyża. To była nieodpowiedzialna zapowiedź prezydenta elekta – zaznaczył europoseł Jacek Kurski, dodając, że Komorowski, autor hasła wyborczego "Zgoda buduje", rozpoczął sprawowanie urzędu od konfliktu.
Zobacz też: "Abp Sławoj Leszek Głódź: naród oczekuje godnego pomnika. - Dość neurozy antyreligijnej."
Zobacz też: "Abp Sławoj Leszek Głódź: naród oczekuje godnego pomnika. - Dość neurozy antyreligijnej."