W tej sprawie nie chodziło o samochód, ale o wolność słowa w Polsce – powiedział europoseł Jacek Kurski podczas konferencji prasowej pod siedzibą komornika w Gdańsku. - Doprowadziłem do tej licytacji świadomie, żeby uświadomić opinii publicznej, że wolność słowa w Polsce jest kneblowana. Po raz pierwszy mamy bowiem do czynienia z sytuacją, w której wielki koncern medialny licytuje polityka przeciwnej opcji i to w trzy dni po tym, gdy Platforma Obywatelska objęła pełnię rządów w kraju. Jacek Kurski zaapelował do zarządu Agory, aby pieniądze wymuszone przy pomocy komornika zostały wpłacone na rzecz powodzian z Bogatyni i Zgorzelca. Ze swej strony europoseł Jacek Kurski zadeklarował przekazanie powodzianom kwoty 5 tys. zł - kwota trafi na konto powodzian.
Agora nie zlicytowała Kurskiego. Ale protest przeciw licytacji za poglądy trwa. Podpisów przybywa.
W poniedziałek 9 sierpnia ma miało dojść do pierwszej w wolnej Polsce, licytacji majątku polityka za głoszone poglądy z wniosku potężnego koncernu medialnego. Komornik ma miał zlicytować majątek Jacka Kurskiego na kwotę stanowiącą równowartość rocznych dochodów posła na Sejm RP, którym był w 2006 roku, za udzielenie wypowiedzi, która nie przypadła do gustu koncernowi Agora. Nie rozstrzygając szczegółowych racji wypowiedzi Jacka Kurskiego uważamy, że mieściła się ona w granicach szeroko rozumianej krytyki i polemiki politycznej, w której jedynym sędzią powinna być opinia publiczna społeczeństwa obywatelskiego a nie sąd. Wyrażamy sprzeciw wobec tej praktyki oznaczającej dławienie wolności słowa i ograniczanie debaty publicznej. Konfiskaty lub licytacje majątku za poglądy są standardem białoruskim, stosowane były w czasach PRL-u. Licytacja majątku Jacka Kurskiego jest tym bardziej niezrozumiała, że wykonał on wyrok z którym się nie zgadzał w tej części, która była wykonalna ekonomicznie (przeprosiny w TVP, nawiązka dla Zakładu Ociemniałych w Laskach, zwrot kosztów sądowych), a odmówił tej części (ogłoszenie w samej Gazecie Wyborczej), której oczywistym celem nie były przeprosiny, lecz doprowadzenie przez koncern medialny Posła na Sejm do bankructwa w 2008. Nie bez znaczenia jest fakt, że Agora dokonuje egzekucji przed ogłoszeniem w tej sprawie werdyktu Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, do którego odwołał się Jacek Kurski. Zawziętość z jaką doprowadza się do licytacji za głoszone poglądy uderza szczególnie w przypadku wydawcy Gazety Wyborczej, która budowała swą tożsamość na obronie zasady wolności słowa i poglądów.
Pod listem podpisali się m.in.
Teresa Bochwic - dziennikarka, publicystka, Ryszard Bugaj, Jadwiga Chmielowska – przewodnicząca Rady Programowej przy Telewizji Polskiej S.A. Oddział w Katowicach, Piotr Gursztyn, Jerzy Jachowicz- dziennikarz, publicysta, Igor Janke, Bogna Janke, Michał Karnowski, Paweł Kowal, Joanna Lichocka, Maciej Łopiński, Marek Migalski, Jan Pietrzak, Zofia Romaszewska, Zbigniew Romaszewski, Tomasz Sakiewicz, Piotr Semka, Konrad Szymański, Bronisław Wildstein, Piotr Zaremba, Andrzej Zybertowicz, Elżbieta Feliś-Chabowska, Marek Motyka, Mariusz Klapper.
Źródło: http://wpolityce.pl/frontend/view/943/Przeciw_licytacji_za_poglady_.html
Foto: Agencja Gazeta.