Solidarna Polska zaapelowała do premiera Donalda Tuska o uruchomienie rezerwy budżetowej, w wysokości 1 miliona złotych, na kontynuację badań nad szczątkami ofiar komunistycznej bezpieki na tzw. "Łączce". Polscy bohaterowie zasługują na pamięć. - Zwracamy się do premiera Donalda Tuska, aby natychmiast skorzystał ze swojego uprawnienia i jednym podpisem uruchomił część rezerwy ogólnej na przekazanie dla IPN miliona złotych na kontynuację badań genetycznych szczątków ofiar komunistycznej bezpieki - powiedział wiceprezes SP Jacek Kurski na konferencji prasowej w Sejmie (05.12.2013). Jak podkreślił - wiele tysięcy polskich bohaterów leży w niezidentyfikowanych miejscach jako osoby NN - nikomu nie znani. Państwo polskie nie podjęło do tej pory stosownych wysiłków, aby ten stan rzeczy zmienić - czasem zapominamy, że wystarczy gest ze strony państwa, żeby tę krzywdę i zaniechanie naprawić - ocenił Jacek Kurski. Jego zdaniem, państwo polskie - jak do tej pory nie czuje się odpowiedzialne, aby wyasygnować niewielkie, symboliczne kwoty, aby badania szczątków ofiar mogły być kontynuowane. Jest rzeczą niewybaczalną, wielkim wyrzutem sumienia, że państwo polskie stać na wyrzucenie w błoto prawie 6 milionów złotych na koncert Madonny, kilkaset tysięcy na zespół Macieja Laska, na wielokrotną odbudowę tęczy na placu Zbawiciela w Warszawie, a żałuje miliona złotych na kontynuację badań genetycznych polskich bohaterów - zaznaczył europoseł Jacek Kurski.
Warszawa, dnia 05.12.2013 roku.
Warszawa, dnia 05.12.2013 roku.
Chwała bohaterom! Uruchomić rezerwę budżetową na badania IPN dot. bohaterów bezimiennie pochowanych na powązkowskiej "Łączce".
W latach 1944-1956 z rąk komunistycznej bezpieki i NKWD zginęło kilkadziesiąt tysięcy polskich bohaterów: żołnierzy wyklętych, żołnierzy AK, organizacji WiN, narodowych sił zbrojnych. Wielu z nich, być może nawet połowa, spoczywa w niezidentyfikowanych miejscach, i są oznaczeni jako osoby NN - nikomu nieznane i niezidentyfikowane. Pomimo tego, że od 24 lat żyjemy w wolnej Polsce, państwo nie podjęło do tej pory stosownych wysiłków, żeby ten haniebny stan zmienić.
Staraniem IPN i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie oraz różnych sił społecznych, rozpoczęto projekt o nazwie „Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmu”. Dotychczas udało się zidentyfikować 16 polskich żołnierzy. Prace utknęły jednak w martwym punkcie, po tym, jak zabrakło na nie środków. Badań nie można obecnie dalej prowadzić. Państwo polskie nie czuje się zobowiązane, żeby wyasygnować niewielkie, wręcz symboliczne kwoty, żeby to badanie było dalej kontynuowane.
Obecnie, gdy codziennie docierają do nas nowe informacje o miliardowych nadużyciach, o aferach i korupcji na szeroką skalę ekipa rządząca nie jest w stanie przeznaczyć 1 miliona zł na prowadzenie dalszych badań w tak ważnej dla polskiego państwa sprawie, by krzywdę wyrządzoną tym pomordowanym i to zaniechanie, chociaż w niewielkim stopniu, naprawić.
Solidarna Polska apeluje do premiera Donalda Tuska i rządu o zajęcie się sprawą, wskazując na dwa rozwiązania w tej kwestii. Rządzący mogą skorzystać ze swoich uprawnień i jednym podpisem uruchomić część rezerwy ogólnej budżetu KPRM na przekazanie środków dla IPN i dla Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie na kontynuacje badań genetycznych, albo, w budżecie, w drugim czytaniu, uwzględnić poprawkę parlamentarnego Zespołu Tradycji Pamięci Żołnierzy Wyklętych i zabezpieczyć odpowiednią kwotę na ten właśnie cel. Proponujemy także, żeby w budżecie na 2014 rok zabezpieczyć trwale, instytucjonalnie i strukturalnie pieniądze na badania genetyczne.
Stalinowscy oprawcy odebrali tym ludziom to, co było dla nich najważniejsze - życie. Tego nie jesteśmy w stanie im oddać, ani zadośćuczynić ich rodzinom. Możemy jednak przerwać ten plan anonimizacji, plan zapomnienia, na który chciał ich skazać stalinowski aparat represji. Oni byli mordowani w taki sposób, żeby nikt nigdy nie mógł zapalić świeczki na ich grobie. Premier, jako historyk z wykształcenia, nie powinien oczekiwać rozwiniętego uzasadnienia, które przemawiałoby za tym symbolicznym gestem, w kwocie 1 mln zł, o który upominają się odpowiednie instytucje.
Post użytkownika Jacek Kurski.