Jacek Olgierd Kurski (ECR ). - Panie Przewodniczący! Jako poseł z Gdańska, miasta nad Bałtykiem, popieram strategię dla regionu Morza Bałtyckiego jako projekt pilotażowy dla podobnych strategii makroregionalnych. Chciałbym, żeby to był projekt udany. Czynię to jednak z dwoma zastrzeżeniami.
Po pierwsze, aby strategia wypełniła się konkretnymi projektami, muszą być pieniądze. Żeby były pieniądze, muszą być konkretne źródła finansowania. Inaczej strategia staje się seminarium i pustym gawędziarstwem. Po to, aby były źródła finansowania, trzeba rozstrzygnąć, czy będą to ekstra pieniądze na tę strategię, czy też będą pochodziły z okrojenia innych programów sektorowych, czy polityk regionalnych. Byłoby to niedobrze.
Drugie zastrzeżenie ma charakter partykularny. Morze Bałtyckie jest niestety wciąż najbardziej zanieczyszczonym europejskim morzem. Tymczasem za przyzwoleniem Unii Europejskiej i poparciem niektórych z jej krajów budowany jest kontrowersyjny projekt Gazociągu Północnego. Jak słusznie podkreślono w sprawozdaniu, istnieje potrzeba zmniejszenia zależności regionu od dostaw energii z Rosji. Cóż warte są nasze rezolucje, jeśli 2 lata temu Parlament Europejski sprzeciwiał się budowie Gazociągu Północnego, a po 2 latach jest on budowany. Pomimo tych zastrzeżeń warto poprzeć tę strategię i dać szansę temu regionowi.