Rząd PO cierpi na kryzys polonizmu, czego dowodzi przyjęcie przez premiera Donalda Tusk nagrody im. Walthera Rathenau, człowieka, który był architektem sowiecko-niemieckiego paktu z Rapallo - powiedział Jacek Kurski w rozmowie dla Onet.pl.

- Solidarna Polska nie uczestniczy w wojnie o poparcie o. Rydzyka, mimo że nieustannie jesteśmy zaczepiani przez PiS. Solidarnej Polsce nie chodzi o poparcie konkretnego człowieka czy medium, ale o zasadę wolności mediów - przyznał w drugiej części rozmowy z Onetem Jacek Kurski. Europoseł Solidarnej Polski dodał, że ma nadzieję, że uda się przejść przez Euro 2012 "bez większego obciachu". - Teraz minister Nowak w glorii chwały otwiera kolejne małe odcinki dróg i jeśli zrobi przejezdny odcinek autostrady, to myśli że wszyscy zapomną o tym jak PO zawaliła kwestie połączenia miast-gospodarzy Euro 2012 - dodał. Z Jackiem Kurskim - posłem do Parlamentu Europejskiego, wiceprezesem Solidarnej Polski - rozmawiał Jacek Nizinkiewicz (www.onet.pl).


Jacek Nizinkiewicz: Co pan podarował dzieciom na Dzień Dziecka?


Jacek Kurski: Moja osiemnastoletnia córka Zuzia, zażyczyła sobie, żeby zafundować jej przylot z Brukseli i bilet na Ursynalia. Warszawscy studenci SGGW przygotowali wypasioną imprezę z asami światowego formatu, takimi jak Slayer, Limp Bizkit, czy Mastoodon.

- Nieprawdopodobne, polski polityk zna Mastoodon i Slayer'a. Zrobił się z pana rockowy bulterier?

- Bulterierem od dawna nie jestem, czego dowodem jest chociażby moja wyważona rozmowa z panem. Aż się boję, że się pan zdenerwuje, że ten wywiad jest za spokojny (śmiech). Przecież to wstyd nie słyszeć o legendarnych trash metalowcach ze Slayera, a studenci przygotowali zarąbistą wiksę. Córka była mi bardzo wdzięczna za dwa dni zabawy przy dźwiękach ciężkiego rocka. Dwudziestoletniego syna Antoniego zaprosiłem na wspólne oglądanie na żywo dwóch meczy: Hiszpania-Włochy i Hiszpania-Chorwacja w Gdańsku. Za bilety na jeden z tych meczów słono musiałem przepłacić na czarnym rynku. Bardzo się ucieszył, bo kocha piłkę nożną, a szczególnie Barcelonę, która stanowi połowę składu drużyny Hiszpanii. Najmłodszemu niespełna 5-letniemu Olusiowi żona w moim imieniu miała kupić jakiś drobiazg.

- Czyli obyło się bez obdarowywania dzieci prezerwatywami?

- W Dzień Dziecka nie daję swoim dzieciom prezerwatyw. Mam nadzieję, że znikną z polskiej polityki ludzie, którzy potrafią zepsuć i zbezcześcić każde święto. Żeby rozdawać w Dzień Dziecka prezerwatywy, trzeba mieć naprawdę nie po kolei w głowie.

- A nie uważa pan, że dzieci dzisiaj szybciej dorastają i należy je wcześniej uświadamiać?

- Na pewno nie w taki sposób. Rozdawanie prezerwatyw jest kretyńskim stwarzaniem iluzji pseudodorosłości. Do wszystkiego trzeba w życiu dorosnąć w sposób naturalny.

- Usatysfakcjonowały pana wyrazy ubolewania Baracka Obamy za "polish death camps"?

- Nie poczułem się usatysfakcjonowany słowami prezydenta USA zawartymi w liście. Poczułem się zażenowany, kiedy prezydent Bronisław Komorowski dziękował za przeprosiny Barackowi Obamie. Ludzie, którzy nie rozumieją, że za przeprosiny się nie dziękuje, widać nie dorośli do funkcji, którą sprawują. Obama obraził Polskę przed kamerami i przed kamerami powinien przeprosić. To nie jest żadna łaska.
Prezydent USA nie przejęzyczył się, ale w bardzo mocny sposób obraził Polaków czytając z promptera tekst przygotowany przez sztab ludzi. Mam nadzieję, że amerykańscy Polacy wyciągną wnioski z tego skandalu w wyborach na prezydenta USA, choć nie podejrzewam również Mitta Romney'a o oszałamiającą wiedzę historyczną z II Wojny Światowej i Polski. W interesie Polski jest, żeby prezydentem USA nie był nikt o tak wysokiej ignorancji w zakresie wiedzy ogólnej. Republikanie mimo wszystko lepiej rozumieją świat, jego zagrożenia i lepiej wiedzą jak rozmawiać z Rosją.

- Polski rząd powinien drążyć temat, czy sprawa jest już zamknięta?

- Polski rząd prowadzi skarlałą politykę zagraniczną, czego przykładem jest spolegliwość względem prezydenta USA. Ale ten rząd cierpi na kryzys polonizmu, czego dowodzi przyjęcie przez premiera Donalda Tusk nagrody im. Walthera Rathenau, człowieka, który był architektem sowiecko-niemieckiego paktu z Rapallo. A należy pamiętać, że Rapallo było prefiguracją późniejszego paktu Ribbentrop-Mołotow. To tylko świadczy o tym, że premier nie rozumie czym jest godność w polityce i interes narodowy. Donald Tusk woli kolekcjonować breloczki zamiast bronić polskiego interesu.

- Laudację na część premiera wygłosiła kanclerz Angela Merkel, a premier Tusk odbierając nagrodę powiedział m.in.: "Powtórzę banał, ale trzeba go powtarzać. Unia Europejska, której czujemy się współgospodarzami, jest odpowiedzią na katastrofę dwóch ludobójczych wojen, na autorytarne pokusy i totalitarne uzurpacje".

- I co z tego, że Tusk coś powiedział? Słowa ulatują, a twarde fakty zostają. A twarde fakty to porażki Polski na każdym polu z Niemcami, jak Nordstream, Centrum przeciwko Wypędzeniom, czy dyskryminacja Polaków w Niemczech względem sytuacji Niemców w Polsce. W takich warunkach polski premier wypina pierś po medal o antypolskiej wymowie. W dyplomacji jest tak, że jak ktoś nie chce przyjąć nagrody, to wcześniej informuje o tym i nie ma skandalu. Tusk powinien był odmówić Niemcom.

- Kto wygra wojnę o poparcie o. Rydzyka?

- Solidarna Polska nie uczestniczy w wojnie o poparcie o. Rydzyka, mimo że nieustannie jesteśmy zaczepiani przez PiS. Solidarnej Polsce nie chodzi o poparcie konkretnego człowieka czy medium, ale o zasadę wolności mediów.

- Nie przeszkadza panu zasiadanie w programach z Januszem Palikotem i Stefanem Niesiołowskim?

- To nie Solidarna Polska powinna ich bojkotować, ale dziennikarze, jeśli są poważni, nie powinni tak często zapraszać do swoich programów ludzi, którzy poprzez nadmierną agresję obniżają poziom polskiej debaty politycznej. Niestety tabliodyzujące się media tylko na tym żerują.

- Czy wg pana, w dniu meczu Polska- Rosja, powinien się odbyć w Warszawie marsz Rosjan z okazji obchodów deklaracji dotyczącej suwerenności państwowej Rosji?

- Marsz Rosjan nie powinien się odbyć i władze Warszawy nie powinny na niego wydać zgody. Polacy nie defilują w Moskwie 11 listopada, czy 3 maja. Mam nadzieję, że Rosjanie zachowają się w Polsce godnie i nie będą łamać polskich przepisów. Wiemy, że Rosjanie mają przywieźć do Polski symbole bolszewickie, pod którymi śmierć poniosły setki tysięcy Polaków. 
W polityce bardzo ważna jest symetria. Pamiętajmy, że Rosjanie przed meczem Legii Warszawa ze Spartakiem Moskwa, zarekwirowali Polakom niewinne transparenty domagające się zwrotu wraku tupolewa i prawdy o katastrofie. Rosjanie postępuję niezwykle brutalnie i niedyplomatycznie względem Polski, czego przykładem jest nie zwrócenie wraku i czarnych skrzynek. Polskie władze nie powinny tolerować festiwalu bolszewickich symboli.

- Czy osoby w koszulkach z sierpem i młotem powinny być w Polsce karane?

- Ryszard Kalisz uważa, że nie, ale wg mnie to łamanie przepisów o propagowaniu komunizmu i faszyzmu.

- W Polsce powinny być również karane osoby, które noszą koszulki z Che Guevarą?

- Che Guevara był zbrodniarzem, mordującym ludzi w imię opętańczej ideologii komunistycznej. Osoby noszące koszulki z jego podobizną nie wiedzą, jak bardzo ranią uczucia bliskich ofiar.

- Czy przyglądając się temu co dzieje się w rządzie i w PO, myśli pan, że Grzegorz Schetyna zajmie miejsce Joanny Muchy na stanowisku ministra sportu?

- Jeśli Schetyna wróci do rządu, to pewnie jako wicepremier i na dużo lepszy resort niż minister sportu. Śmietankę z funkcji ministra sportu spije, jeśli się ta śmietanka nie zwarzy, ten kto sprawuje tę funkcje w czasie Euro 2012. Schetyna nie uzyskałby niczego zastępując Muchę po mistrzostwach.

- Podczas Euro 2012 Polska nabawi się wstydu, czy infrastrukturalne "niedociągnięcia" nie zrobią na turystach negatywnego wrażenia?

- W Polsce odbędzie się raptem 15 meczów, więc mam nadzieję, że uda się przejść przez Euro 2012 bez większego obciachu. Mimo, że Platforma zachowała się jak partia obciachowców nie kończąc przed Euro 2012 większości programów infrastrukturalnych. Teraz minister Sławomir Nowak w glorii chwały otwiera kolejne małe odcinki dróg i jeśli zrobi przejezdny odcinek autostrady, to myśli że wszyscy zapomną o tym jak PO zawaliła kwestie połączenia miast - gospodarzy Euro 2012 siecią dróg szybkiego ruchu i magistralami kolejowymi. 
Wszyscy się emocjonują czy Nowak, ten playboy picu i pijaru, sprawi że odcinek A, B i C, będzie przejezdny, jakby to było wszystko co obiecywali. Otóż, to tylko drobny fragment tego, co było obiecywane. I co było jak najbardziej wykonalne.

- Kto zostanie mistrzem Europy?

- Niemcy. Najlepszą drużyną Europy nadal jest Hiszpania, ale bez Pyuola, tego charyzmatycznego przecinaka, kapitana i dobrego ducha drużyny i przy sytości tytułami (mistrz Europy i świata pod rząd) nie będą w stanie obronić tytułu. Syndrom sytego kota.

- Czy Solidarna Polska poprze wniosek SLD o zaskarżający ustawę emerytalną do Trybunału Stanu?

- Przecież to jest wniosek Solidarnej Polski i propozycja 1 maja 2012 zgłoszona przez Zbigniewa Ziobrę w liście, do SLD i PiS. Niestety media nas nie rozpieszczają i niezwykle rzadko nagłaśniają inicjatywy Solidarnej Polski przez co konkurencyjne partie podkradają nasze pomysły, jak chociażby wniosek o ściganie firm, które doprowadziły podwykonawców budujących autostrady do bankructwa, podkradziony przez PiS. Oczywiście poprzemy swój własny wniosek, który został firmowany przez SLD.

- To ja już dalej też nie rozpieszczam i dziękuję za rozmowę. 
Rozmawiał: Jacek Nizinkiewicz (www.onet.pl).

W pierwszej części rozmowy z Onetem Jacek Kurski powiedział: - "Nocną Zmianą" uratowałem pozytywną prawdę o rządzie Jana Olszewskiego, która była zakrzyczana przez medialny lincz większości ówczesnych dziennikarzy. Nie robiłem "Nocnej Zmiany" pod tezę. "Nocna zmiana" to dowód dziennikarskiej pasji, ale i rzetelności. Gdybym był złośliwy to dysponując tamtym materiałem mógłbym ośmieszyć i pokazać służalczość pewnego dziennikarskiego celebryty. Raz na rok, dwa lat napaleni ludzie gdzieś w Polsce puszczają mi uroczyście ten film na prywatnym, sąsiedzkim czy środowiskowym pokazie i rzeczywiście wciąż wbija w fotel-. Wiceszef Solidarnej Polski przypomniał, że Jarosław Kaczyński był niezwykle krytyczny względem rządu Olszewskiego: - Kaczyński krytykował polityczną niekonsekwencję i brak pewnego realizmu rządu Olszewskiego. Olszewski wybił się Kaczyńskiemu na niepodległość i to był problem. Olszewski podjął się walki o przywództwo na prawicy kosztem Kaczyńskiego. Mimo, że Kaczyński ostatecznie bronił rządu Olszewskiego, to później nie rozpaczał po jego upadku.
Źródło tekstu: Onet.pl.

Szanowny Internauto, jeżeli chcesz być informowany na bieżąco o działalności Jacka Kurskiego, wpisz swój adres Email w okno poniżej (PRENUMERATA WWW.KURSKI.NET) i kliknij na pole "Submit". Twój adres Email zostanie dodany do bazy kontaktów i przy każdej opublikowanej nowej informacji na stronie www.kurski.eu będziesz otrzymywał wiadomość drogą elektroniczną. Twój adres Email będzie przechowywany w bazie kontaktów wyłącznie do celów przesyłania informacji dotyczących aktywności Jacka Kurskiego. Podając swój adres Email wyrażasz zgodę na przesyłanie informacji drogą elektroniczną przez serwis www.kurski.net zgodnie z ustawą z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. z 2002 r. Nr 144, poz. 1204 z późn. zm.).

Szukaj artykułu lub tekstu (wpisz szukaną frazę lub wyraz):