W imię Boga Wszechmogącego! My, Naród Polski, składając Bożej Opatrzności dziękczynienie za dar niepodległości, pomni naszych ponad tysiącletnich dziejów związanych z chrześcijaństwem… - tak zaczyna się preambuła Konstytucji IV RP.
Ludzie niewierzący muszą przyjąć do wiadomości, że nikt tak jak Bóg Wszechmogący i etyka chrześcijańska nie gwarantuje mniejszościom stuprocentowej równoprawności – tak Jacek Kurski wyjaśnia treść preambuły konstytucji przygotowanej przez PiS. Zdaniem Jacka Kurskiego projekt Konstytucji IV RP nie wyklucza nie-katolików, a gwarantuje równość.
- Nierozerwalnie z historią Polski jest związana religia katolicka. Nie byłoby Polski bez tego wyznania. Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem. No, nic na to nie poradzę, tak jest, proszę się z tym pogodzić, niczego lepszego ludzkość nie wymyśliła niż chrześcijański system wartości – tłumaczył Jacek Kurski.
Europoseł Jacek Kurski wierzy także w zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego w wyborach prezydenckich, choć sondaże na to nie wskazują. - Jesteśmy na drodze do zwycięstwa. To już się kiedyś zdarzyło, w 2005 roku, Lech Kaczyński przegrał wszystkie sondaże, tydzień przed wyborami było 63 do 37 na rzecz Tuska. I co, kto jest prezydentem? – zwrócił uwagę Jacek Kurski.
Jak dodał Jacek Kurski, „widzi w oczach Tuska panikę” i „coraz większe wahanie czy jednak startować”, co też, w jego opinii, zwiększa szanse obecnej głowy państwa. - Są szanse na wygraną Lecha Kaczyńskiego. Oceniam je na przynajmniej 51 procent. Wierzę w zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego w drugiej turze – dodał Jacek Kurski.
Wprowadzenie do projektu Konstytucji przedstawionego przez Prawo i Sprawiedliwość 15 stycznia 2010 r.
Urzeczywistnienie idei IV Rzeczypospolitej wymaga nowej konstytucji. Prawo i Sprawiedliwość rozumie IV Rzeczpospolitą jako krytyczną kontynuację III RP. Należy zachować z III RP to, co się sprawdziło – służy rozwojowi Polski oraz wolności obywateli. Przezwyciężenia wymaga natomiast to, co pozbawia państwo spójności koniecznej do prowadzenia ambitnej polityki rozwoju, ogranicza służebną rolę władz publicznych wobec potrzeb obywateli i interesu narodowego, sprzyja patologiom.
Przejście od III do IV RP nie będzie rewolucją, lecz łagodnym procesem ewolucyjnym z przewagą elementów ciągłości. Nowe rozłożenie akcentów w aksjologii konstytucyjnej i zmiany w niektórych konstrukcjach ustrojowych są jednak na tyle liczne i znaczące, że nie byłaby celowa nowelizacja konstytucji z 1997 r., lecz wskazane jest zastąpienie jej nową Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.
Obecny projekt konstytucji, przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość na przełomie 2009 i 2010 roku, nawiązuje do projektu przedstawionego przez partię w 2005 r. Modyfikacje i uzupełnienia wynikają z przemyśleń i doświadczeń minionych pięciu lat – zarówno w stosunkach wewnętrznych, jak i w sytuacji międzynarodowej. W szczególności wiążą się one z nowym etapem rozwoju Unii Europejskiej, zapoczątkowanym przez Traktat z Lizbony, a także z tym, iż największe państwo Unii Europejskiej, czyli Niemcy, poprzez zmiany w swojej konstytucji i swoim ustawodawstwie dokonało bezprecedensowego wzmocnienia swojej pozycji jako członka Unii Europejskiej.
Przesłanie projektu Prawa i Sprawiedliwości można streścić w formule: umocnienie spójności, rzetelności i uczciwości państwa, tak aby było ono zdolne bronić wolności obywateli i pomagać im w zaspokajaniu ich potrzeb, a Polsce zapewnić nowoczesny rozwój oraz należyte miejsce w Europie i świecie.
Akcenty aksjologiczne
Zwięzła preambuła nawiązuje do invocatio Dei w pomnikowych konstytucjach wolnej Rzeczypospolitej: Konstytucji 3 maja 1791 r. i Konstytucji marcowej z 1921 r. oraz do chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu. Nie uchybia to równości wszystkich ludzi bez względu na światopogląd i wyznanie (art. 19 ust. 1) oraz wolności sumienia, światopoglądu i wyznania (art. 27 ust. 1).
Projekt akcentuje wartość wspólnoty narodowej – nieredukowalnej do sumy obywateli, obejmującej dawne, obecne i przyszłe pokolenia Polaków, pojmowanej jako środowisko rozwoju osoby (preambuła, art. 2). Jednocześnie obywatele należący do mniejszości narodowych mają zagwarantowane równe traktowanie oraz prawa mniejszości (art. 19 ust. 1, art. 40).
Projekt kontynuuje konstytucyjny nurt afirmacji rodziny, a więc małżeństwa, definiowanego oczywiście jako związek kobiety i mężczyzny, oraz macierzyństwa i rodzicielstwa (art. 4 ust. 1 pkt 3). Jednoznacznie przesądza, że ewentualne niemałżeńskie związki intymne są czysto prywatną sprawą zaangażowanych w nie osób i pozostają poza zasięgiem zainteresowania i ingerencji władz publicznych (art. 30 ust. 2).
Projekt utrzymuje, a nawet wzmacnia dotychczasowe gwarancje ochrony jednostki przed nieuzasadnionymi ingerencjami państwa w sferze politycznej i gospodarczej, represji karnej czy danin publicznych. W odróżnieniu jednak od konstytucji III RP, która w hiperliberalnym duchu zakłada, że główne zagrożenia dla jednostki wiążą się z aktywnością władz publicznych, projekt akcentuje także pozytywne obowiązki państwa. Powinno ono podejmować wysiłki ukierunkowane na dobro obywateli. Za najważniejsze zadania władz publicznych w sferze wewnętrznej uznaje się ochronę obywateli przed zamachami na ich życie, zdrowie, wolność i mienie (art. 4 ust. 1 pkt 1) oraz zapewnienie spójności i rzetelności w działaniu instytucji i osób publicznych, opartej na przestrzeganiu prawa i dobrych obyczajów oraz odpowiednich kwalifikacjach i osobistej uczciwości, bezwzględne zwalczanie lekceważenia prawa i nadużywania władzy przez funkcjonariuszy publicznych (art. 4 ust. 1 pkt 2). Zadaniem państwa akcentowanym w konstytucji jest także, między innymi, tworzenie warunków szybkiego rozwoju gospodarczego i cywilizacyjnego kraju, rozwoju rodzimej przedsiębiorczości, upowszechnienia i ochrony własności obywateli oraz uczciwej konkurencji (art. 4 ust. 1 pkt 4), a także sprzyjanie żywotności obszarów wiejskich i ustrojowi rolnemu opartemu na gospodarstwie rodzinnym (art. 4 ust. 1 pkt 5).
Powyższe zadania władz publicznych oraz ich zadania w sferze szeroko rozumianej polityki społecznej (art. 4 pkt 6–12) nie mogą być, jak w III RP, pustymi deklaracjami konstytucyjnymi, nad którymi praktyczna polityka przechodzi do porządku dziennego. Będą one co roku przedmiotem poważnej debaty publicznej za sprawą informacji Rady Ministrów o stanie realizacji tych zadań (art. 4 ust. 2), a także za sprawą oceny dokonywanej przez Prezydenta RP w jego dorocznym orędziu o stanie państwa (art. 71 ust. 2). W ten sposób myślenie i działanie najwyższych organów państwa zostanie ukierunkowane na sprawy ważne dla obywateli, decydujące o ich codziennym życiu i przyszłości.
Projekt wyraźnie podkreśla zasadę monopolu władz publicznych w stosowaniu środków przymusu (art. 11 ust. 3). Zasada ta, nagminnie łamana w praktyce III RP, jest przez projektodawcę traktowana jako jedna z gwarancji równego dostępu obywateli do elementarnego dobra, jakim jest bezpieczeństwo osobiste i bezpieczeństwo mienia, oraz przestrzegania prawa w sferze ochrony tych dóbr.
Projekt uznaje formalną ciągłość polskiej państwowości po II wojnie światowej, jednak odchodzi od charakterystycznej dla obecnej konstytucji neutralności aksjologicznej wobec ideologii i totalitarnych praktyk PRL. Dezaprobata wobec nich znajduje wyraz zarówno w preambule, jak i przepisach szczegółowych dotyczących: zakazu tworzenia organizacji na gruncie ideologii komunizmu (podobnie jak faszyzmu i nazizmu – art. 12 ust. 3); przeciwdziałania obecności w miejscach publicznych treści i symboli wyrażających pochwałę ideologii i praktyk komunizmu (art. 29); uznanie prawa do pełnej wiedzy o niegodziwych praktykach komunizmu za konstytucyjne prawo obywatelskie (art. 35); nadania konstytucyjnej rangi Instytutowi Pamięci Narodowej (art. 173), niehonorowania ślubowania złożonego przez obecnych funkcjonariuszy publicznych jeszcze w czasie PRL, w duchu ideologii komunistycznej (art. 191); odsunięcia od wymiaru sprawiedliwości sędziów, którzy w czasach PRL sprzeniewierzyli się zasadzie niezawisłości sędziowskiej (art. 192).
Status jednostki
Zawarty w rozdziale II katalog konstytucyjnych wolności i praw osobistych i politycznych sensu largo, w tym gwarancji w sferze prawa karnego i podatkowego, w istocie odpowiada katalogowi zawartemu w konstytucji III RP i standardom międzynarodowym. Klauzula, według której wolności i prawa zagwarantowane w konstytucji nie mogą być nadużywane do zamachów na porządek prawny ani do czerpania korzyści z naruszenia prawa (art. 17 ust. 3) stanowi jedynie potwierdzenie zasady zawartą implicite w każdym systemie prawnej ochrony praw człowieka i obywatela, sformułowanej także w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Podobny charakter ma sprecyzowanie, że zakaz naruszania przez ustawowe ograniczenia w korzystaniu z ustawowych wolności i praw ich istoty nie dotyczy kar i środków zapobiegawczych orzekanych przez sąd (art. 17 ust. 2 zdanie drugie).
Nowymi konstytucyjnymi prawami podmiotowymi są: prawo do ochrony obecności symboli i pamiątek kulturalnych i religijnych istniejących w sferze publicznej zgodnie z miejscowymi zwyczajami (art. 28), prawo do żądania usunięcia z miejsc publicznych treści i symboli wyrażających pochwałę ideologii lub praktyk komunizmu, faszyzmu albo nazizmu (art. 29) oraz prawo do wyrównania uszczerbku w zdrowiu lub mieniu doznanego w związku z czynną obroną porządku prawnego przed bezprawnymi zamachami (art. 50). Obywatelskie prawo do informacji o działalności organów władzy publicznej i instytucji publicznych zostaje pośrednio poszerzone poprzez restrykcyjne ujęcie granic sfery informacji niejawnych (art. 34 ust. 2).
W obecnej sytuacji politycznej i gospodarczej pewną trudność stanowi uczciwe i realne ujęcie w ustawie zasadniczej problematyki praw socjalnych, rozumianych jako prawa do świadczeń na rzecz jednostki ze strony instytucji publicznych. Konstytucja III RP charakteryzuje się w tej dziedzinie fasadowością przypominającą konstytucje komunistyczne: zawarte w niej gwarancje socjalne są w dużej mierze fikcją, a polityka i organy władzy publicznej, w tym sądy, przechodzą nad nimi do porządku dziennego. Przepisy o prawach socjalnych zawarte w konstytucji III RP bądź są jawnie nieprzestrzegane w praktyce (np. art. 68 ust. 2, deklarujący „równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnej finansowanej ze środków publicznych” dla wszystkich obywateli), bądź ze względu na ich sformułowanie nie mają praktycznego znaczenia (np. art. 81, który stanowi, że praw socjalnych określonych we wcześniejszych artykułach można „dochodzić w granicach określonych w ustawie”, czyli konstytucja niby gwarantuje coś, czego w istocie nie gwarantuje).
Próbując wyjść z tego kręgu fikcji, projekt stara się uczciwie rozgraniczyć to, co można zagwarantować wprost w konstytucji, od tego, co może być określone na poziomie ustawodawstwa zwykłego, dostosowywanego do bieżących potrzeb i możliwości ich zaspokojenia.
Po pierwsze, charakter bezpośrednio konstytucyjny mieć będzie gwarancja powszechnej dostępności nauki w szkołach publicznych innych niż wyższe. Zasady dostępności nauki w publicznych szkołach wyższych mają być natomiast uregulowane ustawowo (art. 38 ust. 4 i 5). Jednocześnie nowa konstytucja wprost zagwarantuje bezpłatność pobierania nauki we wszystkich szkołach publicznych. Ta konstytucyjna gwarancja odnosić się będzie także do nauki w publicznych szkołach wyższych; ustawa może dopuścić jedynie odpłatność niektórych dodatkowych usług edukacyjnych świadczonych przez te szkoły. Takie ujęcie powinno położyć kres praktyce równoległego organizowania w państwowych uczelniach studiów bezpłatnych i studiów płatnych o identycznym lub podobnym programie nauczania. Na podkreślenie zasługuje w związku z tym redakcja projektowanego art. 38 ust. 5. Różni się ona od redakcji art. 71 ust. 2 konstytucji z 1997 r., który dopuszcza odpłatność „niektórych usług edukacyjnych”, nie precyzując, że chodzić może jedynie o usługi dodatkowe (ponadprogramowe); nieścisłość ta umożliwiła w praktyce masową ekspansję studiów odpłatnych w państwowych uczelniach, wbrew deklarowanym intencjom niektórych twórców konstytucji III RP.
Po drugie, w projektowanej konstytucji zawarta jest gwarancja dla wszystkich obywateli dostępu do świadczeń zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Jej realizacji ma służyć utrzymywanie i rozwijanie przez władze systemu instytucji publicznej ochrony zdrowia (art. 51). Formułując obowiązek utrzymania i rozwijania instytucji publicznej ochrony zdrowia, projekt wyraża tendencję diametralnie przeciwną do koncepcji prywatyzacji szpitali i innych publicznych zakładów opieki zdrowotnej.
Projekt określa wreszcie kierunki ustawowych gwarancji socjalnych w jedenastu innych dziedzinach (art. 52).
W zakresie, w jakim projektowana konstytucja w sferze praw socjalnych zakłada sprecyzowanie ich treści w ustawach, konieczne jest stworzenie mechanizmu ustrojowego gwarantującego realność zobowiązań ustawodawcy w tym zakresie. Aby odejść od stanu, w którym praktyczna polityka ignoruje konstytucyjne obowiązki państwa wobec obywateli w sferze szeroko rozumianej polityki społecznej, projektowana regulacja nakłada na Radę Ministrów obowiązek składania Sejmowi szczegółowych informacji o stanie ustawodawstwa i jego realizacji w poszczególnych dziedzinach (art. 53). Wraz ze wspomnianym wyżej mechanizmem kontroli realizacji podstawowych zadań państwa (art. 4 ust. 2), mechanizm ten będzie sprzyjał stałej debacie publicznej na temat stanu polityki społecznej i szeroko rozumianych praw socjalnych.
Bezpieczeństwu obywateli w sprawach ich wolności i praw zagwarantowanych w konstytucji i ustawach służyć będzie działalność Rzecznika Praw Obywatelskich, która, w odróżnieniu od przyjętej w III RP koncepcji tego urzędu, ukierunkowana będzie na konkretną pomoc w indywidualnych przypadkach naruszenia wolności lub praw przez władze publiczne albo pokrzywdzenia lub zagrożenia czynami karalnymi (art. 169). Urząd ten będzie więc rzecznikiem obywateli najbardziej potrzebujących pomocy.
Na podstawie ustaw będą mogły funkcjonować urzędy Rzecznika Praw Dziecka oraz innych rzeczników wyspecjalizowanych w poszczególnych dziedzinach (art. 170).
Wzorem niektórych innych państw demokratycznych, projektodawca proponuje model uniwersalnej skargi konstytucyjnej, która może być skierowana bezpośrednio przeciwko każdemu działaniu lub zaniechaniu władz publicznych naruszającemu konstytucyjne gwarancje wolności i praw skarżącego. W tym trybie Trybunał Konstytucyjny będzie mieć możliwość uchylania także niezgodnych z konstytucją wyroków sądowych i decyzji administracyjnych oraz reagowania na krzywdzące jednostkę zaniechania władz publicznych, a nie tylko, jak dotychczas, kontroli abstrakcyjnych przepisów prawa. Skargę w konkretnej sprawie indywidualnej będzie mogła wnieść osoba zainteresowana, a za jej zgodą będzie mógł to uczynić Rzecznik Praw Obywatelskich (art. 132).
Prezydent RP jako gwarant spójności i wysokich standardów
polityki państwa
Projekt zachowuje system parlamentarno-gabinetowy. W odróżnieniu od konstytucji III RP, za szefa egzekutywy jednoznacznie uznaje Prezesa Rady Ministrów (art. 7 ust. 2). Zachowuje dotychczasowy zestaw atrybutów władzy premiera i rządu, wzbogacając go ponadto o charakterystyczne dla tzw. systemu kanclerskiego prawo dawania pozostałym członkom rządu wiążących wytycznych w sprawach realizacji polityki państwa (art. 109 ust. 3). Wzmocnieniu pozycji premiera jako szefa rządu sprzyja także rezygnacja z instytucji wotum nieufności Sejmu wobec poszczególnych ministrów. Odpowiedzialność polityczną przed Sejmem za działalność rządu ponosić będzie jedynie premier (art. 113).
Jednocześnie projekt sprzeciwia się tendencji do marginalizowania roli Prezydenta RP, sprowadzania jej do czynności formalnych i symbolicznych. Projektodawca uznaje, że do zapewnienia spójności państwa, rzetelności działania wszystkich jego instytucji i ich służebnego charakteru wobec dobra wspólnego i dobra obywateli potrzebne jest istnienie urzędu Prezydenta RP wyposażonego w silny demokratyczny mandat i odpowiednie instrumenty działania.
W celu realizacji swojej roli określonej w art. 7 ust. 1 Prezydent RP uzyska specyficzne kompetencje w stosunku do władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej. Kompetencje te nie będą naruszać samodzielności tych władz. Zarazem jednak umożliwią one Prezydentowi ingerowanie, zwłaszcza w działanie układu parlamentarno-gabinetowego, w imię podstawowych interesów państwa i obywateli, a z drugiej strony umożliwią mu efektywne wspieranie tego układu, jeżeli po stronie rządu będzie wola współpracy z Prezydentem dla dobra państwa i obywateli.
Według projektu do takich nowych instrumentów głowy państwa należą:
a) ustalanie, we współdziałaniu z Radą Ministrów i przy pomocy Rady Strategii Państwowej, strategicznych kierunków polityki państwa (art. 71 ust. 1 pkt 1, art. 75 ust. 2), które będą stanowić, dokonywaną okresowo, konkretyzację zasad i celów wyrażonych w art. 2–4;
b) występowanie do Sejmu i Senatu z corocznym orędziem o staniem państwa (art. 71 ust. 2);
c) oddziaływanie na system służby cywilnej, który będzie obejmować urzędników Kancelarii Prezydenta, administracji rządowej i samorządu terytorialnego (art. 71 ust. 1 pkt 10);
d) przewodniczenie Radzie do Spraw Sądownictwa (art. 148 ust. 1) i – w skrajnych przypadkach – odsuwanie osób skompromitowanych od sprawowania wymiaru sprawiedliwości (art. 145 ust. 2, art. 192);
e) prawo odmowy powołania premiera lub innego członka Rady Ministrów, jeżeli istnieją określone w konstytucji przeciwwskazania (art. 122);
f) wydawanie rozporządzeń z mocą ustawy na wniosek Rady Ministrów, wymagających do swego wejścia w życie zatwierdzenia przez Sejm (art. 62);
g) prawo reprezentowania Polski w rokowaniach z przedstawicielami innych państw oraz w organizacjach międzynarodowych w oparciu o stanowisko polityczne ustalane przez Radę Ministrów (art. 73);
h) szczególne weto ustawodawcze (obok zwykłego weta na dotychczasowych zasadach), polegające na odwołaniu się do woli Narodu wyrażonej w referendum w sprawie kontrowersyjnej ustawy (art. 103 ust. 1);
i) prawo uprzywilejowanej inicjatywy ustawodawczej na podstawie wyniku referendum (art. 105).
Powyższe rozwiązania nie będę zdejmować z układu parlamentarno-rządowego odpowiedzialności za politykę. Kurs konfrontacyjny wobec głowy państwa wiązałby się jednak dla rządu z dużym ryzykiem politycznym. Natomiast przy woli współpracy dla dobra państwa i obywateli możliwe będzie efektywne wspieranie rządu przez Prezydenta.
Sejm i Senat. System wyborczy
Sejm i Senat pozostaną izbami ustawodawczymi pochodzącymi z powszechnych wyborów, choć ich konstrukcja ulegnie pewnym modyfikacjom.
W przypadku Sejmu najistotniejszą zmianą jest zmniejszenie liczby posłów do 360 (art. 90) oraz możliwość skrócenia kadencji Sejmu przez Prezydenta także w przypadkach rozbieżności między aktualnymi preferencjami Narodu wyrażonymi w wyborach prezydenckich a „starym” składem Sejmu (art. 94 ust. 2 pkt 1) albo rozbieżności między wolą Narodu wyrażoną w referendum a ustawodawczymi działaniami lub zaniechaniami Sejmu (art. 103 ust. 3, art. 105 ust. 3).
W przypadku Senatu projektowane zmiany są głębsze. Zachowa on dotychczasowe kompetencje w procesie ustawodawczym, ale w większym niż dotychczas stopniu będzie izbą refleksji państwowej ponad bieżącą polityką. Długość kadencji Senatu nie będzie już związana z kadencją Sejmu, lecz zostanie zharmonizowana z kadencją organów samorządu terytorialnego (art. 96 i 194). Ustawowa liczba senatorów ulegnie zmniejszeniu do 50 osób (art. 95 ust. 1). Bierne prawo wyborcze do Senatu mieć będą tylko osoby o co najmniej pięcioletnim doświadczeniu w pełnieniu funkcji publicznych (art. 32 ust. 3). Ponadto w Senacie będą mogły zasiadać z urzędu osoby sprawujące w przeszłości, z mandatu wyborców, urząd Prezydenta RP (art. 95 ust. 2 i 3).
Senat i jego Marszałek uzyskają niektóre nowe kompetencje organizacyjne, kreacyjne i kontrolne (art. 71 ust. 2, art. 77 ust. 2, 78 ust. 2, art. 89, art. 128 ust. 3, art. 141, art. 161 ust. 2, art. 166 i 167, art. 169 ust. 2).
Projekt przesądza większościowy charakter systemu wyborczego i wychodzi naprzeciw postulatowi jednomandatowych okręgów w zakresie wyborów do Senatu. W zakresie wyborów do Sejmu projekt pozostaje natomiast przy dotychczasowej zasadzie proporcjonalności, której konkretny kształt określi ordynacja wyborcza (art. 10 ust. 2 i 5).
Kres korporacjonizmu
Projekt stawia tamę schorzeniu życia publicznego III RP, jakim jest szkodliwy dla wolności obywateli i dobra wspólnego korporacjonizm. Zjawisko to występuje pod szyldem samorządności, choć z właściwie pojętą ideą samorządu, jako formy decentralizacji władzy publicznej, nie ma wiele wspólnego. Jest postacią autonomizacji partykularnych interesów wobec państwa, tworzenia uprzywilejowanych klanów zawodowych, do których wstęp jest ograniczany poprzez procedury swoistej kooptacji.
Według projektu samorządy zawodowe, gospodarcze i tym podobne, które mogą istnieć w sferze publicznoprawnej o tyle, o ile uzna to za właściwe ustawodawca, nie mogą naruszać nie tylko wolności podejmowania działalności gospodarczej, lecz także wolności wyboru zawodu (art. 9 ust. 2). Jeżeli taka będzie wola ustawodawcy, samorządy zawodowe będą mogły sprawować pieczę nad wykonywaniem zawodów zaufania publicznego, ale na mocy konstytucji stracą prawo samodzielnego dopuszczania do wykonywania zawodu (art. 43 ust. 2). Wszystkie samorządy będą podlegać nadzorowi państwowemu w interesie ogółu (art. 9 ust. 3).
Ponadto projekt zrywa z quasi-korporacyjnym charakterem dwóch newralgicznych segmentów aparatu państwowego: wymiaru sprawiedliwości i prokuratury. Sędziowie i prokuratorzy zachowają wszelkie atrybuty niezbędne do rzetelnego, praworządnego i bezstronnego działania, ale przestaną być traktowani jako autonomiczne wobec demokratycznego państwa korporacje zajęte własnymi sprawami z uszczerbkiem dla sprawności działania w interesie państwa i obywateli.
Dokonane niedawno wyłączenie prokuratury z systemu organów państwa opartego na trójpodziale władz nastąpiło w drodze ustawowej, bez dostatecznego umocowania konstytucyjnego. Projekt jednoznacznie przesądza, że prokuratura znów będzie instrumentem rządu w zwalczaniu przestępczości, a na jej czele znów będzie stać Minister Sprawiedliwości jako Prokurator Generalny (art. 108 ust. 3 pkt 6, art. 195).
W niczym nie uchybiając zasadzie niezawisłości sędziowskiej, projekt zmienia konstrukcję gremium decydującego o nominacjach i awansach sędziowskich: miejsce Krajowej Rady Sądownictwa, która w III RP jest sui generis reprezentantem korporacji sędziowskiej wobec demokratycznego państwa, zastąpi Rada do Spraw Sądownictwa, która będzie niezależnym od rządu, fachowym organem demokratycznego państwa w sprawach kadr wymiaru sprawiedliwości pod przewodnictwem Prezydenta RP (art. 147–149).
Projekt utrzymuje zasadę nieusuwalności sędziego oraz stosowania sankcji dyscyplinarnych wobec sędziów wyłącznie przez sądy dyscyplinarne (art. 145 ust. 1). Doświadczenie każe jednak liczyć się także z przypadkami nieudolności lub złej woli, które nie dadzą się zakwalifikować jako jednostkowe delikt dyscyplinarne, ale będą świadczyć, w sposób ciągły, o szkodliwości pozostawienia danej osoby w służbie sędziowskiej. Nadzwyczajnym środkiem reagowania demokratycznego państwa w takich przypadkach będzie złożenie z urzędu przez Prezydenta RP na wniosek Rady do Spraw Sądownictwa (art. 145 ust. 2).
Nadrzędność konstytucji. Trybunał Konstytucyjny
Projekt mocniej niż konstytucja III RP akcentuje nadrzędność konstytucji w całym porządku państwowym Rzeczypospolitej (preambuła, art. 11 ust. 1, art. 60 ust. 3, art. 127, art. 174 ust. 2). Projektodawca jest przekonany, że utrzymanie i umocnienie tej nadrzędności jest warunkiem polskiej tożsamości narodowej, zachowania suwerennego i demokratycznego charakteru Państwa Polskiego, realizacji interesu narodowego oraz ochrony wolności i praw obywateli. Przestrzeganiu konstytucji i respektowaniu jej nadrzędności służyć muszą odpowiednie gwarancje instytucjonalne.
Z tych powodów zwiększona zostanie rola Trybunału Konstytucyjnego. Nie będzie on jednym z wielu organów władzy sądowniczej, wymienianym w konstytucji w kolejności dalszej niż sądy, lecz będzie naczelnym organem władzy sądowniczej RP, mającym kompetencje do uchylania niezgodnych z konstytucją decyzji wszystkich innych organów władzy, nie wyłączając sądów. Jedyną podstawą działania Trybunału będzie polska konstytucja, a jedynym celem jego działania – zapewnienie nadrzędności konstytucji w porządku prawnym Rzeczypospolitej (art. 125 i 127). Liczba sędziów Trybunału ulegnie zwiększeniu do 18 (art. 128 ust. 1).
Zakres kompetencji Trybunału zostanie zmodyfikowany w sposób zwiększający możliwość orzekania w różnych sporach o przestrzeganie konstytucji. W dziedzinie kontroli norm prawnych Trybunał będzie mógł orzekać także w sprawie zgodności z konstytucją aktów stanowienia prawa pochodzących od organizacji międzynarodowej, której Rzeczpospolita przekazała niektóre kompetencje organów władzy państwowej, w szczególności unijnych rozporządzeń i dyrektyw (art. 129 ust. 1 pkt 3).
Nową kompetencją Trybunału będzie rozstrzyganie sporów między konstytucyjnymi organami państwa o wykładnię konstytucji, pojawiających się w praktyce działania tych organów (art. 130).
Jak już wspomniano wyżej, projekt przyjmuje o wiele szerszą niż dotychczas konstrukcję indywidualnej skargi konstytucyjnej (art. 132). Konstrukcją analogiczną do indywidualnej skargi konstytucyjnej będzie komunalna skarga konstytucyjna, przysługująca jednostkom samorządu terytorialnego (art. 133).
Wzorem sądów konstytucyjnych w innych państwach Trybunał uzyska kompetencje do tymczasowego zawieszania stosowania kwestionowanych przed nim aktów do czasu definitywnego rozstrzygnięcia sporu o ich zgodność z konstytucją (art. 131).
Rozdział „europejski” w konstytucji
Po wejściu w życie Traktatu z Lizbony charakter członkostwa Polski w Unii Europejskiej, wyrażający się zakresem i natężeniem wpływu regulacji unijnych na stosunki prawne w kraju oraz skomplikowaniem procesów decyzyjnych z udziałem przedstawicieli Polski w instytucjach unijnych, osiągnął jakość, z którą nie mogli się liczyć twórcy konstytucji III RP w 1997 r. Akt ten reguluje tylko, w jednym artykule, szczególny tryb wyrażenia zgody na przekazanie niektórych kompetencji organizacji międzynarodowej typu UE (art. 90, odpowiednik projektowanych art. 174 i 175), nie reguluje natomiast kształtowania woli Rzeczypospolitej w sprawach decyzji unijnych podejmowanych w ramach zawartych traktatów.
Od sposobu unormowania tej problematyki w prawie wewnętrznym państwa członkowskiego – poczynając od regulaminów jego izb ustawodawczych poprzez ustawodawstwo zwykłe aż po ustawę zasadniczą – zależy zarówno zachowanie suwerennego i demokratycznego charakteru państwa, jak i jego siła negocjacyjna na forum Unii. Doskonale wyłożył to niemiecki Federalny Trybunał Konstytucyjny w swoim głośnym wyroku w sprawie Traktatu z Lizbony z 30 czerwca 2009 r. „Okołotraktatowa” nowelizacja konstytucji RFN i niemieckie ustawy „okołotraktatowe” zapewniły tamtejszym izbom ustawodawczym znaczący – nie tylko opiniodawczy, lecz także stanowiący – udział w kształtowaniu stanowiska tego państwa na forum Unii Europejskiej. Proponowane w projekcie Prawa i Sprawiedliwości artykuły 176–178 nowej Konstytucji RP nawiązują do „okołotraktatowych” rozwiązań legislacyjnych przyjętych w RFN, z uwzględnieniem polskiej specyfiki ustrojowej.
Projektowany rozdział XIII będzie mieć zastosowanie głównie w sprawach związanych z członkostwem Polski w Unii Europejskiej i dlatego może być nazywany rozdziałem „europejskim”. Z formalnoprawnego punktu widzenia jego znaczenie jest jednak bardziej uniwersalne – zawarte w nim przepisy będą mieć zastosowanie do każdego przypadku przekazania niektórych kompetencji organów państwowych RP jakiejkolwiek organizacji międzynarodowej lub jakiemukolwiek organowi międzynarodowemu. Znajduje to wyraz w tytule tego rozdziału.
Modyfikacje w procesie tworzenia prawa
Projekt przewiduje powrót do kategorii ustawy konstytucyjnej, czyli aktu prawodawczego o mocy Konstytucji, uchwalanego w specjalnej procedurze. Ustawą konstytucyjną będzie można wprowadzać zmiany w brzmieniu konstytucji, a także ustanawiać regulacje konstytucyjne o charakterze dostosowującym lub przejściowym. Inicjatywę w tym zakresie uzyska także Rada Ministrów, co może być przydatne np. w przypadkach kolizji między prawem polskim i prawem unijnym (art. 61, 189 i 190).
W zakresie parlamentarnego trybu ustawodawczego projekt zawiera przede wszystkim trojakiego rodzaju nowości:
Po pierwsze, Prezydent RP zostanie wyposażony we wspomniane już prawo szczególnego weta legislacyjnego i prawo sui generis uprzywilejowanej inicjatywy ustawodawczej, w obu wypadkach powiązane z instytucją referendum (art. 103 i 105).
Po drugie, projekt zakłada wyłączność inicjatywy Rady Ministrów w sprawach ustaw dotyczących ratyfikacji umów międzynarodowych i określenia stanowiska zajmowanego przez Rzeczpospolitą Polską na forum UE (art. art. 65 ust. 2, art. 177 ust. 2).
Po trzecie, Rada Ministrów zostanie wyposażona w prawo sui generis uprzywilejowanej inicjatywy ustawodawczej, polegające na możliwości zastrzeżenia, że poprawki do rządowego projektu ustawy wymagają jej zgody (art. 106 ust. 1), co oczywiście nie będzie stać na przeszkodzie odrzuceniu projektu przez Sejm lub uchwalonej przezeń ustawy przez Senat. Rozwiązanie to będzie służyć przyspieszeniu drogi ustawodawczej i przeciwdziałać „psuciu prawa”.
Temu samego celowi służyć będą wspomniane już rozporządzenia z mocą ustawy, wydawane przez Prezydenta RP na wniosek Rady Ministrów, ogłaszane i wprowadzane w życie za zgodą Sejmu (art. 62).
Powyższe instytucje „uprzywilejowanej” inicjatywy ustawodawczej Rady Ministrów oraz rozporządzenia z mocą ustawy czynią, w przekonaniu projektodawcy, zbędnym utrzymanie w nowej konstytucji instytucji pilnego trybu ustawodawczego. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby pewne elementy takiego trybu zostały wprowadzone na mocy regulaminów izb ustawodawczych.
Obydwie nowe instytucje tworzenia prawa będą również wystarczające do sprawnego wykonywania w polskim prawodawstwie zobowiązań wynikających z członkostwa Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej przy zachowaniu demokratyzmu i jawności stanowienia prawa. Dlatego projektodawca zdecydowanie odrzuca postulat wprowadzania instytucji tzw. krajowych rozporządzeń europejskich, które miałby być wydawane przez rząd lub poszczególnych ministrów bezpośrednio na podstawie unijnych dyrektyw, z pominięciem Sejmu i Prezydenta RP.
Nowe urzędy i instytucje o randze konstytucyjnej
Jak już wspomniano, Krajową Radę Sądownictwa zastąpi Rada do Spraw Sądownictwa, o zmienionym kształcie i zadaniach (art. 147–149 i 197).
Krajową Radę Radiofonii i Telewizji zastąpi Urząd do Spraw Mediów Elektronicznych (art. 172 i 197).
Rangę konstytucyjną uzyskają: Prokuratoria Generalna Skarbu Państwa (art. 162 ust. 2–4), instytucje publicznej radiofonii i telewizji (art. 171) oraz Instytut Pamięci Narodowej (art. 173).
W ciągu 6 miesięcy od wejścia w życie nowej konstytucji organizacja służby cywilnej i prokuratury zostanie ustawowo dostosowana do wspomnianych już zmian konstytucyjnych dotyczących służby cywilnej i prokuratury (art. 195). Ta ostatnia uzyska jednoznaczne umocowanie konstytucyjne.
Projekt nowej Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.